Global categories
Widzewiacy z patentem na stadion derbowego rywala
Ta prestiżowa rywalizacja dwóch najbardziej utytułowanych klubów piłkarskich z miasta włókniarzy liczy sobie, z małymi lub większymi przerwami, już ponad 100 lat. Obie drużyny przez ten okres spotykały się niemal we wszystkich rozgrywkach, poczynając od najdawniejszych mistrzostw Łodzi organizowanych przed I wojną światową, przez międzywojenne rozgrywki w łódzkiej Klasie A oraz mecze towarzyskie, po zmagania na poziomach różnych lig oraz w krajowych pucharach po 1945 roku.
Po raz pierwszy oba kluby spotkały się w rywalizacji o stawkę 25 czerwca 1911 roku w ramach Mistrzostw Łodzi. 25 czerwca 1911 roku TMRF Widzew Łódź podejmował faworyzowaną drużynę ŁKS-u na boisku przy ul. Targowej i ku zaskoczeniu łódzkich miłośników futbolu wygrał 2:1. W ukazującej się wtedy gazecie "Rozwój" relacjonujący ten mecz dziennikarz napisał: "Nieoczekiwanym i nadzwyczajnym rezultatem zakończono grę, bo wygraną dla T.M.R.F. „Widzew” 2 do 1". Więcej o najdawniejszym okresie rywalizacji Widzewa z ŁKS-em możecie przeczytać klikając w poniższy link.
widzew.com/aktualnosci/item/derbowa-niespodzianka-na-poczatek
Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę w 1918 roku oba kluby rzadko ze sobą rywalizowały w ligach. Tylko w jednym sezonie spotkały się w łódzkiej Klasie A. Podobnie było w pierwszych trzydziestu latach po II wojnie światowej, gdy jedynie w sezonie 1948 Widzew i ŁKS rywalizowały razem w ówczesnej I lidze, czyli dzisiejszej ekstraklasie. Wtedy oba derbowe mecze rozegrano na stadionie ŁKS-u i oba zakończyły się wysokimi zwycięstwami ełkaesiaków, o czym więcej przeczytacie TUTAJ.
Można powiedzieć, że właśnie wtedy, w 1948 roku, zakończyła się dobra passa drużyny ŁKS-u w meczach o stawkę z Widzewem. Oba kluby do ligowej, już regularnej, rywalizacji wróciły w sezonie 1975/1976, gdy Widzewiacy pod wodzą trenera Leszka Jezierskiego awansowali do ekstraklasy. To właśnie wtedy rozpoczęła się na dobre historia piłkarskich Derbów Łodzi, które przez lata przyciągały uwagę nie tylko kibiców obu klubów z miasta włókniarzy.
Widzew w tej lokalnej rywalizacji od początku nadawał ton, bo już w jednym z pierwszych meczów po awansie do krajowej elity pokonał ŁKS 2:1 na jego terenie po dwóch golach Tadeusza Błachno. Rewanż w roli gospodarza Widzewiacy też rozegrali na stadionie derbowego rywala i wygrali wiosną 1976 roku 3:0. Jako gospodarze czerwono-biało-czerwoni wystąpili w meczach z ŁKS-em na jego stadionie jeszcze 3 razy, notując 1 wygraną i 2 remisy.
Gdy przyjeżdżali na Aleję Unii jako formalni goście, też radzili sobie dobrze. Dość powiedzieć, że od początku regularnej derbowej rywalizacji obu klubów w 1975 roku, Widzew w 31 ligowych meczach na stadionie ŁKS-u w roli gościa przegrał tylko 7 razy. Z tego 5 porażek przypadło na drugą połowę lat 80. i początek 90. ubiegłego wieku, gdy Widzew Łódź przeżywał kryzysy, spadł z ekstraklasy, a potem grał w niej jako beniaminek.
Jednak już od sezonu 1992/1993 Widzewiacy na dobre zdominowali derbową rywalizację z ŁKS-em na jego stadionie. Zaczęli od pamiętnego remisu 3:3, gdy już do przerwy strzelili rywalom zza miedzy 3 gole, a potem w 14 kolejnych spotkaniach zanotowali tylko jedną porażkę (0:2 w 2008 r.). W tym czasie kibice Widzewa mogli oglądać serię 3 kolejnych zwycięstw na stadionie ŁKS-u (3:2, 1:0, 3:2) w latach 1997-1999, czy też pamiętne wygrane w okresie, gdy oba kluby występowały w I lidze. Wiosną 2006 roku Widzewiacy wygrali 3:1 (2 gole Bartłomieja Grzelaka i 1 Kamila Kuzery), a kibice RTS-u zdominowali Derby Łodzi na trybunach stadionu ŁKS-u.
Wiosną 2010 roku kibiców Widzewa zabrakło na trybunach, ale mimo tego piłkarze pokazali charakter, gromiąc lokalnego rywala 4:1. Ostatniego gola dla czerwono-biało-czerwonych strzelił wtedy Marcin Robak. Bez obecności własnych fanów Widzewiacy grali też podczas ostatnich derbów na stadionie ŁKS-u, jesienią 2016 roku. Wtedy w meczu III ligi piłkarze z Alei Piłsudskiego do ostatniej minuty prowadzili 2:1, ale w samej końcówce stracili bramkę i padł remis 2:2.
W tym spotkaniu drugiego gola dla Widzewa strzelił Mateusz Michalski, który podobnie jak Marcin Robak, ma już doświadczenie z gry w derbowych meczach na boisku rywala. Oby w najbliższą sobotę wraz z kolegami postarali się o kontynuację tradycji dobrych występów drużyny Widzewa na stadionie ŁKS-u.
Bilans meczów Widzew Łódź - ŁKS Łódź:
Ekstraklasa 56 (24-20-12) 76-55*
I liga 7 (3-3-1) 13-9
III liga 2 (0-2-0) 2-2
Klasa A 4 (0-0-4) 6-21
Puchar Polski 4 (0-1-3) 4-9**
Puchar Ligi 1 (0-1-0) 1-1
Ogółem: 74 27-27-20 102-97
*podano po kolei liczbę meczów, zwycięstw - remisów - porażek i bilans bramek.
**1 mecz rozegrano w Pucharze Polski na szczeblu regionalnym