Global categories
Widzew zremisował z GKS-em Katowice
W meczu z GKS-em Katowice trener Marcin Kaczmarek zdecydował się na wystawienie takiego samego składu jak w ostatnim ligowym starciu przeciwko Pogoni Siedlce.
Spotkanie rozpoczęło się dla Widzewa znakomicie. Już pierwsza groźna akcja zakończyła się bramką. W 7. minucie Bartłomiej Poczobut płaskim strzałem ze skraju pola karnego zaskoczył Bartosza Mrozka i dał Widzewowi prowadzenie.
Kilka minut później dwukrotnie z dystansu uderzał Konrad Gutowski. Żadna z tych prób nie zmusiła jednak do interwencji bramkarza GKS-u.
W 20. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łukasza Kosakiewicza mocnym strzałem głową popisał się Daniel Tanżyna. Piłkę z linii bramkowej wybił jeden z obrońców GKS-u.
GKS starał się odpowiedzieć w 28. minucie. Strzał Arkadiusza Woźniaka nie sprawił jednak problemów Wojciechowi Pawłowskiemu. Chwilę później nieporozumienie w linii obrony Widzewa wykorzystał Dawid Rogalski, doprowadzając tym samym do remisu.
W 35. minucie akcję lewym skrzydłem przeprowadzili goście z Katowic. Strzałem z pola karnego zakończył ją Grzegorz Rogala, ale ponownie pewnie interweniował Pawłowski.
W doliczonym czasie pierwszej części gry rajd prawą stroną boiska przeprowadził Kacper Michalski. Jego strzał z ostrego kąta wyłapał golkiper Widzewa. Do przerwy Widzew remisował więc z GKS-em 1:1.
Drugą połowę oba zespoły zaczęły bez zmian w składach. W 49. minucie bliscy wyjścia na prowadzenie byli goście, ale zamieszanie we własnym polu karnym wyjaśnił Mateusz Możdżeń.
W 57. minucie techniczny strzał zza pola karnego oddał Łukasz Kosakiewicz. Prawy obrońca Widzewa uderzył minimalnie ponad bramką gości. Chwilę później odpowiedział GKS. Mocny strzał z dystansu jednego z graczy z Katowic przeniósł nad poprzeczką Pawłowski.
Kolejne uderzenie Kosakiewicza miało miejsce w 63. minucie i skończyło się tak samo jak pierwsza próba. Piłka nieznacznie poszybowała nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Mrozka.
W końcówce doskonałą sytuację miał jeszcze Przemysław Kita, ale po jego strzale głową futbolówka poleciała obok bramki GKS-u. Ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Widzew Łódź - GKS Katowice 1:1 (1:1)
Bramki:
1:0 - Bartłomiej Poczobut (7’)
1:1 - Dawid Rogalski (28’)
Widzew: Wojciech Pawłowski - Łukasz Kosakiewicz, Sebastian Zieleniecki, Daniel Tanżyna, Kornel Kordas (65’ Marcel Pięczek), Daniel Mąka (75’ Christopher Mandiangu), Bartłomiej Poczobut, Mateusz Możdżeń (69’ Adam Radwański), Konrad Gutowski (80’ Michael Ameyaw), Przemysław Kita, Marcin Robak.
GKS Katowice: Bartosz Mrozek - Kacper Michalski, Radek Dejmek, Arkadiusz Jędrych, Grzegorz Rogala, Szymon Kiebzak (71’ Łukasz Wroński), Michał Gałecki, Maciej Stefanowicz, Adrian Błąd (80’ Marcin Urynowicz), Arkadiusz Woźniak, Dawid Rogalski (82’ Daniel Rumin).
Sędzia: Marcin Kochanek
Kartki: Pawłowski, Możdżeń, Kosakiewicz - Gałecki, Błąd, Michalski, Wroński, Jędrych
Widzów: 17 329