Do zakontraktowanych już tej zimy: Macieja Kazimierowicza, Patryka Wolańskiego, Sebastiana Olczaka i Macieja Humerskiego w trzecim tygodniu przygotowań do rundy wiosennej dołączyli kolejni piłkarze. W piątek podpisy pod umowami złożyli: Marcin Nowak, Dawid Kamiński i Paweł Broniszewski. 

Dla pierwszego z nich jest to powrót do klubu, w którym występował już w latach 2005-2007. 37-letni obecnie zawodnik pełnił nawet funkcję kapitana Widzewa. W kolejnych latach środkowy obrońca występował jeszcze w: Piaście Gliwice, Pogoni Szczecin, KS Polkowice, Pogoni Siedlce, Warcie Sieradz i ostatnio Pelikanie Łowicz. Wychowanek Pilicy Tomaszów Mazowiecki pierwszy raz do Widzewa trafił 12 lat temu z ukraińskiego Wołynia Łuck. Nowak ustalił z działaczami RTS, że w obecnej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie związanie się z klubem półroczną umową i opiewający na taki właśnie okres kontrakt podpisał w piątek.

Dawid Kamiński swoją przygodę z piłką rozpoczął w TORZE Dobrzeń Wielki, z którego przeniósł się do juniorskiego zespołu Wisły Kraków. Jego talent został bardzo szybko zauważony i doceniony, co zaowocowało grą w drużynie występującej w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy, a następnie debiutem na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Przygoda Kamińskiego z krakowskim klubem zakończyła się w 2014 roku, kiedy to młody zawodnik przeniósł się do Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. W zespole Słoni rozegrał dwadzieścia cztery mecze i awansował wraz z nim do ekstraklasy. Od minionego sezonu 21-latek występował w drugoligowym Rakowie Częstochowa, w którym od początku był podstawowym zawodnikiem. Choć zdarzało mu się występować w pomocy, w Widzewie pełnić ma funkcję napastnika, zgodnie z zapisami kontraktu przez najbliższe półtora roku.

Paweł Broniszewski nominalnie jest środkowym pomocnikiem. Obecny sezon pochodzący z Warszawy pomocnik rozpoczął w Olimpii Zambrów, do której trafił ze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Nie jest więc obcy trenerowi Przemysławowi Cecherzowi. Pod jego wodzą, wiosną 2016 roku wystąpił w 9 meczach, w tym w wygranej wyjazdowej potyczce z ŁKS Łódź. W drugoligowej Olimpii szansę pokazania się publiczności 24-latek dostał czterokrotnie. Wcześniej kilka lat spędził w juniorach Legii Warszawa, później występował w Legionovii Legionowo, w której poznał Kamila Tlagę. To zawodnik o bardzo dobrych umiejętnościach technicznych. Powinien być poważnym wzmocnieniem Widzewa, z którym związał się na półtora roku.