Global categories
18 June 2016 21:06
Widzew z remisem na koniec sezonu - relacja meczu z Mechanikiem Radomsko
Od pierwszych minut podopieczni Marcina Płuski próbowali kontrolować wydarzenia na boisku, lecz nie potrafili znaleźć złotego środka, aby zdobyć upragnionego gola. Łodzianie ograniczali się przede wszystkim do gry skrzydłami, ale w polu karnym gości, czujni byli defensorzy Mechanika. Pierwszą groźną okazję widzewiacy stworzyli za sprawą uderzenia z dystansu Mariusza Zawodzińskiego. Pewnie jednak interweniował Rafał Dawid.
Przez kolejne fragmenty pierwszej połowy zgromadzeni na obiekcie SMS kibice wciąż nie mogli doczekać się bramek. Drużyna Mechanika grała bardzo dobrze w defensywie, skracając pole gry i nie dając widzewiakom za wiele przestrzeni na stworzenie sobie groźnej sytuacji. W ofensywie goście praktycznie nie istnieli, szukali więc swoich szans w kontratakach.
Pod koniec pierwszych 45 minut jeszcze bardziej przycisnęli gospodarze. Najpierw po strzale Zawodzińskiego, Dawid ponownie interweniował, wybijając piłkę na rzut rożny, a po chwili Kamil Bartos niecelnie próbował lobować jeszcze golkipera Mechanika. W odpowiedzi dość lekki strzał oddał Krystian Piasecki. Problemy z tym uderzeniem miał Michał Sokołowicz, lecz uchronił swój zespół przed stratą gola.
Czerwono-biało-czerwoni po wznowieniu gry nie zwalniali tempa, lecz zdecydowanie brakowało im dokładności. Strzały albo mijały bramkę, albo do ostatnich podań nie dochodzili partnerzy. W końcu w 59. minucie Przemysław Rodak pięknym strzałem z dystansu dał w końcu upragnione prowadzenie zawodnikom trenera Płuski. Radość widzewiaków nie trwała jednak długo, gdyż cztery minuty później Jakub Tazbir dał wyrównanie drużynie Mechanika.
Czym bliżej końca meczu, tym Widzew coraz bardziej atakował. Swoją grę łodzianie opierali nadal na szybkich skrzydłach, lecz dalej nie byli w stanie zagrozić bramce Dawida. W 74. minucie wprowadzony chwilę wcześniej do gry Kamil Tlaga dobrze przerzucił piłkę do Adriana Budki, a ten trafił w słupek. Kilka minut później w polu karnym zespołu z Radomska padł Zawodziński, sędzia nie zdecydował się jednak na wskazanie na "wapno".
Widzewiacy, mimo usilnych starań, nie zdołali jednak ponownie wyjść na prowadzenie i remisem zakończyli tegorocznego zmagania na czwartoligowym froncie.
RTS Widzew Łódź - Mechanik Radomsko 1:1 (0:0)
1:0 - Przemysław Rodak 59',
1:1 - Jakub Tabzir 63'
Widzew: Sokołowicz - Bartos (90+2' Bondara), Czaplarski, Bończak, Gromek - Budka, Rodak (76' Kaczyński), Okachi, Strus - Zawodziński - Kowalczyk (72' Tlaga)
Mechanik: Dawid - Lewacki, Perliński, Frączyk, Michalski, Szymczak, Nowak, Krawczykowski, Tazbir (86' Pisarek), Piasecki (61' Grabarczyk), Walioszczyk
Sędzia: Błażej Pietrzak (Łódź)
Przez kolejne fragmenty pierwszej połowy zgromadzeni na obiekcie SMS kibice wciąż nie mogli doczekać się bramek. Drużyna Mechanika grała bardzo dobrze w defensywie, skracając pole gry i nie dając widzewiakom za wiele przestrzeni na stworzenie sobie groźnej sytuacji. W ofensywie goście praktycznie nie istnieli, szukali więc swoich szans w kontratakach.
Pod koniec pierwszych 45 minut jeszcze bardziej przycisnęli gospodarze. Najpierw po strzale Zawodzińskiego, Dawid ponownie interweniował, wybijając piłkę na rzut rożny, a po chwili Kamil Bartos niecelnie próbował lobować jeszcze golkipera Mechanika. W odpowiedzi dość lekki strzał oddał Krystian Piasecki. Problemy z tym uderzeniem miał Michał Sokołowicz, lecz uchronił swój zespół przed stratą gola.
Czerwono-biało-czerwoni po wznowieniu gry nie zwalniali tempa, lecz zdecydowanie brakowało im dokładności. Strzały albo mijały bramkę, albo do ostatnich podań nie dochodzili partnerzy. W końcu w 59. minucie Przemysław Rodak pięknym strzałem z dystansu dał w końcu upragnione prowadzenie zawodnikom trenera Płuski. Radość widzewiaków nie trwała jednak długo, gdyż cztery minuty później Jakub Tazbir dał wyrównanie drużynie Mechanika.
Czym bliżej końca meczu, tym Widzew coraz bardziej atakował. Swoją grę łodzianie opierali nadal na szybkich skrzydłach, lecz dalej nie byli w stanie zagrozić bramce Dawida. W 74. minucie wprowadzony chwilę wcześniej do gry Kamil Tlaga dobrze przerzucił piłkę do Adriana Budki, a ten trafił w słupek. Kilka minut później w polu karnym zespołu z Radomska padł Zawodziński, sędzia nie zdecydował się jednak na wskazanie na "wapno".
Widzewiacy, mimo usilnych starań, nie zdołali jednak ponownie wyjść na prowadzenie i remisem zakończyli tegorocznego zmagania na czwartoligowym froncie.
RTS Widzew Łódź - Mechanik Radomsko 1:1 (0:0)
1:0 - Przemysław Rodak 59',
1:1 - Jakub Tabzir 63'
Widzew: Sokołowicz - Bartos (90+2' Bondara), Czaplarski, Bończak, Gromek - Budka, Rodak (76' Kaczyński), Okachi, Strus - Zawodziński - Kowalczyk (72' Tlaga)
Mechanik: Dawid - Lewacki, Perliński, Frączyk, Michalski, Szymczak, Nowak, Krawczykowski, Tazbir (86' Pisarek), Piasecki (61' Grabarczyk), Walioszczyk
Sędzia: Błażej Pietrzak (Łódź)