Global categories
Widzew wygrał sparing z Sokołem Aleksandrów Łódzki
W dotychczasowych czterech zimowych sparingach Widzew zanotował dwa zwycięstwa i dwie porażki. Piątym towarzyskim rywalem łodzian w trakcie przygotowań do rundy wiosennej był kolejny trzecioligowiec - Sokół Aleksandrów Łódzki.
Początek spotkania był wyrównany, ale bliższy szczęścia był Widzew. W 6. minucie gospodarze wymienili kilka szybkich podań i piłka znalazła się pod nogami Pawła Tomczyka, ale jego uderzenie zostało zablokowane przez rywala. W 14. minucie ładną dwójkową akcją popisali się Mateusz Możdżeń i Robert Prochownik, jednak kończące dośrodkowanie tego drugiego było niecelne.
Chwilę później Widzew wyszedł na prowadzenie. Możdżeń podał futbolówkę do Dominika Kuna, a ten idealnie wrzucił ją na głowę Karola Czubaka, który pokonał Krzysztofa Jurka. Gospodarze próbowali iść za ciosem. W kolejnej akcji Kun wpadł z piłką w pole karne i zagrał na długi słupek, ale do podania nie zdążył dojść Tomczyk.
Dogodne okazje bramkowe mieli też w pierwszej połowie goście. Najpierw po błędzie defensywy Widzewa dobrze interweniował Miłosz Mleczko, a po chwili jeden z widzewiaków wyblokował groźne uderzenie Dawida Przezaka. Ten sam zawodnik w 39. minucie znalazł się w idealnej sytuacji tuż przed bramką Widzewa, ale z najbliższej odległości przestrzelił.
Tuż przed przerwą bliski podwyższenia prowadzenia łodzian był jeszcze Dominik Kun. Skrzydłowy czerwono-biało-czerwonych minął dwóch rywali i oddał mocny, ale minimalnie niecelny strzał na bramkę Jurka.
Tak jak w poprzednich sparingach, drugą połowę Widzew zaczął w zupełnie odmienionym składzie. Na boisku pojawili się m.in. testowani Kamil Wielgus oraz Jakub Mamełka. Po przerwie swoją ofensywną grę próbował kontynuować Sokół, ale uderzenie Kacpra Dziuby z 46. minuty było niecelne.
W kolejnych fragmentach meczu to łodzianie dłużej utrzymywali się przy piłce i przyniosło to efekt w 58. minucie. Wówczas po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową uderzał Krystian Nowak, a ustawiony obok słupka Jakub Witasiak interweniował na tyle niefortunnie, że umieścił futbolówkę we własnej bramce i było 2:0 dla Widzewa.
Przewaga łodzian w drugiej połowie nie podlegała dyskusji, choć nie wypracowali sobie wielu stuprocentowych okazji strzeleckich. Po podaniu Michaela Ameyawa rywale zablokowali strzał Marcina Robaka, chwilę później to kapitan Widzewa zagrywał prostopadłą piłkę do młodego skrzydłowego, ale nieco za mocno. W 81. minucie powinno być 3:0 dla gospodarzy - po uderzeniu głową Robaka piłkę z linii bramkowej wybił jeden z zawodników Sokoła.
Więcej bramek w tym spotkaniu już nie padło. Widzew wygrał z Sokołem 2:0. W sobotę łodzian czeka kolejny sparing, tym razem w Sosnowcu z tamtejszym Zagłębiem.
Widzew Łódź - Sokół Aleksandrów Łódzki 2:0 (1:0)
Bramki:
1:0 - Karol Czubak (16’)
2:0 - Jakub Witasiak (58’ - sam.)
Widzew (I połowa): Miłosz Mleczko - Patryk Stępiński, Daniel Tanżyna, Krystian Nowak, Patryk Pytlewski, Robert Prochownik, Patryk Mucha, Mateusz Możdżeń, Dominik Kun, Karol Czubak, Paweł Tomczyk.
Widzew (II połowa): Konrad Reszka - Łukasz Kosakiewicz, Jakub Mamełka, Krystian Nowak, Filip Becht, Michael Ameyaw (86’ Robert Prochownik), Bartłomiej Poczobut, Kamil Wielgus (80’ Patryk Pytlewski, 90’ Kamil Wielgus), Przemysław Kita, Merveille Fundambu (78’ Mateusz Możdżeń), Marcin Robak.
Sokół: Krzysztof Jurek (54’ Bartosz Kaniecki) - Damian Nowacki (63’ Krystian Adamiak), Jakub Bartosiński (75’ Patryk Sławiński), Mateusz Lis, Krystian Adamiak (30’ Igor Kania), Jakub Witasiak (66’ Maksym Diubenkov), Dominik Pecyna, Szymon Sołtysiński (62’ Mikołaj Maschera), Mikołaj Maschera (30’ Kacper Dziuba), Michał Wolinowski (30’ Oskar Pióro), Dawid Przezak (63’ Michał Wolinowski).
Żółta kartka: Pióro