Global categories
Widzew trenuje, Marcin Pieńkowski chce wrócić szybciej
Na pełnych obrotach nie trenowali tylko Sebastian Zieleniecki i Marcin Pieńkowski. Drugi z nich zapowiada, że chciałby już od wtorku wrócić do zajęć z drużyną. - Mocno pracuję z Hubertem nad wzmacnianiem nogi, przechodzę zabiegi. Mam nadzieję, że będę gotowy na mecz z GKS Wikielec - mówi pomocnik.
- Na spokojnie. Sprawdzimy w poniedziałek kolejnym badaniem USG, czy uraz się zaleczył i podejmiemy decyzję - dodaje Hubert Gołąbek, fizjoterapeuta Widzewa.
Dziś na treningu wyczerpujące ćwiczenie, coś jak dziadek tylko, że 6 na 1 na większym polu. Potu chyba wystarczyłoby, by podlać boisko 😉 pic.twitter.com/GkHqkiTaqZ
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) May 9, 2018
Zieleniecki też ćwiczył indywidualnie. - Czuję ból w kolanie, ale jest trochę lepiej - zapewnia kapitan Widzewa.
Z pierwszym zespołem trenował Krystian Marcioch, na co dzień grający w rezerwach i juniorach starszych (rocznik 1999), a także już tradycyjnie Marcel Pięczek z Akademii Widzewa.