Dzień po powrocie z Tychów zawodnicy, którzy nie zagrali w pełnym wymiarze czasowym w spotkaniu z GKS-em mieli trening w ośrodku szkoleniowym przy ulicy Małachowskiego, natomiast ci mający za sobą dłuższy występ skupili się na regeneracji. - Zawodnicy, którzy grali w mniejszym wymiarze mieli zajęcia regeneracyjne i siłownię, gdzie rozciągali się i pracowali nad górnymi partiami mięśni - mówił trener Janusz Niedźwiedź w programie "Witamy w Klubie" na antenie Widzew.FM.

Drużyna do normalnych zajęć wróci we wtorek, kiedy to zaplanowano trening o godz. 11:15. Zajęcia będą otwarte dla kibiców, którzy chcieliby obejrzeć przygotowania pierwszej drużyny Widzewa Łódź. W środę ponownie zaplanowano zajęcia przedpołudniem.

W czwartek trening odbędzie się głównym boisku w Sercu Łodzi, a już w piątek - o godz. 18:00, widzewiacy podejmą Skrę Częstochowa. Dla zawodników, którzy grali mniej w ostatnich tygodniach, zaplanowano mecz kontrolny z Ursusem Warszawa na sobotnie przedpołudnie. Dokładne informacje na temat sparingu podamy niedługo. - Zależy nam na tym, by mieć wszystkich zawodników przygotowanych do rywalizacji w Pucharze Polski i żeby zawodnicy, którzy grali mniej i nasza młodzież byli w rytmie meczowym - powiedział trener Janusz Niedźwiedź.

W przyszłym tygodniu widzewiaków czeka długa wyprawa na południowy-wschód Polski. Najpierw w środę 29 września czerwono-biało-czerwoni zmierzą się na wyjeździe z Resovią w spotkaniu 1/32 finału Pucharu Polski, a następnie w sobotę o 12:40 zagrają w Niepołomicach z Puszczą. Pomiędzy tymi meczami drużyna nie będzie wracać do Łodzi, ale zostanie w regionie na krótkim zgrupowaniu.