Widzew przegrywa w Częstochowie
Ładowanie...

Global categories

25 August 2019 17:08

Widzew przegrywa w Częstochowie

W meczu 6. kolejki II ligi Widzew przegrał na wyjeździe ze Skrą Częstochowa 0:1. Gola dla gospodarzy zdobył Piotr Nocoń.

W porównaniu do środowego spotkania z Górnikiem Łęczna w wyjściowym składzie łodzian doszło do czterech zmian. Sebastiana Rudola zastąpił Sebastian Zieleniecki, na skrzydłach w miejsce Chrisa Mandiangu i Michaela Ameyawa pojawili się Daniel Mąka i Konrad Gutowski, z kolei w środku pola zamiast Bartłomieja Poczobuta w pierwszej jedenastce wyszedł Łukasz Zejdler.

Już w 6. minucie zakotłowało się pod bramką Patryka Wolańskiego - po dośrodkowaniu Piotra Noconia na uderzenie zdecydował się Kamil Zalewski, ale było ono niecelne. Widzew odpowiedział strzałem Marcina Robaka z około 11. metrów - piłka przeleciała obok słupka.

W kolejnych minutach Widzew przeprowadził kilka akcji na połowie rywali, jednak w decydujących momentach łodzianom brakowało celności lub na posterunku czuwali obrońcy Skry. W 19. minucie Robak ładnie odegrał piłkę piętą w kierunku Konrada Gutowskiego - skrzydłowy łodzian nie zdążył do podania i nie udało się zagrozić bramce Mateusza Kosa. Kilka chwil później Robak próbował pokonać Kosa uderzeniem głową, ale golkiper zespołu z Częstochowy pewnie złapał futbolówkę.

W 25. minucie groźnie było pod bramką Wolańskiego. Na uderzenie z ostrego kąta zdecydował się Danian Pavlas i piłka nieznacznie minęła słupek. Dziesięć minut później sędzia dopatrzył się faulu Daniela Tanżyny we własnej szesnastce i podyktował dla gospodarzy rzut karny. Do piłki podszedł Mariusz Holik, ale Patryk Wolański wyczuł intencje zawodnika Skry, w fantastyczny sposób broniąc najpierw jego uderzenie, a później dobitkę. W 38. minucie dobrą okazję mieli widzewiacy - Robak umieścił co prawda piłkę w siatce, ale arbiter odgwizdał spalonego. Do przerwy bramki nie padły.

Drugą połowę oba zespoły rozpoczęły bez zmian w składach. W 53. minucie dobre dośrodkowanie wykonał Konrad Gutowski, ale Marcina Robaka uprzedził Mateusz Kos. W 60. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, a gola po szybkiej akcji zdobył Piotr Nocoń.

Łodzianie próbowali odpowiedzieć. Po wrzutce Robaka w polu karnym na strzał z pierwszej piłki zdecydował się Gutowski, jednak był on bardzo niecelny. W 71. minucie w dobrej sytuacji znalazł się wprowadzony kilka chwil wcześniej na boisko Chris Mandiangu - z bliska trafił wprost w bramkarza.

W 82. minucie gospodarze byli bliscy podwyższenia prowadzenia - po uderzeniu Krzysztofa Napory piłka przeleciała obok słupka. Widzewiakom w końcówce nie udało się natomiast na poważnie zagrozić bramce Mateusza Kosa i w konsekwencji zanotowali drugą w sezonie porażkę. Spotkanie kończyli w dziesiątkę, bo czerwoną kartkę za przerwanie kontry Skry w doliczonym czasie gry obejrzał Adam Radwański

Skra Częstochowa - Widzew Łódź 1:0 (0:0)

Bramka:

1:0 - Piotr Nocoń (60')

Skra: Mateusz Kos - Rafał Brusiło, Mateusz Bondarenko, Mariusz Holik, Oktawian Obuchowski, Dawid Niedbała (75' Krzysztof Napora), Adam Olejnik, Kamil Zalewski, Danian Pavlas (90' Przemysław Mońka), Piotr Nocoń, Damian Niedojad (90' Aleksander Jelonek).

Widzew: Patryk Wolański - Łukasz Kosakiewicz, Sebastian Zieleniecki, Daniel Tanżyna, Marcel Pięczek, Daniel Mąka, Łukasz Zejdler (61' Bartłomiej Poczobut), Adam Radwański, Konrad Gutowski (69' Michael Ameyaw), Rafał Wolsztyński (69' Chris Mandiangu), Marcin Robak.

Sędzia: Sebastian Tarnowski (Wrocław)

Żółte kartki: Niedbała - Tanżyna, Robak, Zejdler

Czerwona kartka: Radwański