Widzew przegrywa w 65. derbach Łodzi
Ładowanie...

Global categories

16 September 2020 21:09

Widzew przegrywa w 65. derbach Łodzi

W zaległym meczu 2. kolejki Fortuna 1 Ligi Widzew przegrał na własnym boisku z ŁKS-em 0:2. Gole dla gości strzelili Maksymilian Rozwandowicz i Adrian Klimczak.

Trener Enkeleid Dobi po przegranej w Głogowie dokonał rewolucji w wyjściowym składzie swojego zespołu. Pojawili się w nim m.in. Miłosz Mleczko w bramce, Michał Grudniewski na środku, a Filip Becht na boku obrony, a także Dominik Kun na skrzydle.

Widzewiacy od pierwszych minut byli aktywni. Już w 2. minucie ładną akcją popisał się Merveille Fundambu, który wrzucił piłkę w pole karne, gdzie jednak nie opanował jej Dominik Kun. Goście odpowiedzieli uderzeniem z dystansu Domingueza, ale Miłosz Mleczko wybił futbolówkę na rzut rożny. W 15. minucie było 1:0 dla ŁKS-u. Po dośrodkowaniu Pirulo z rzutu wolnego najwyżej w szesnastce Widzewa wyskoczył Maksymilian Rozwandowicz, który co prawda tylko musnął piłkę głową, ale to wystarczyło, by umieścić ją w siatce.

Widzew próbował szybko odpowiedzieć na straconego gola. W 21. minucie Dominik Kun chciał zagrać szybką akcję z dobrze ustawionym w polu karnym Marcinem Robakiem, ale podanie przeciął jeden z obrońców ŁKS-u. Kilka minut później z rzutu wolnego dośrodkowywał  Łukasz Kosakiewicz, jednak po uderzeniu głową Krystiana Nowaka piłkę złapał Arkadiusz Malarz. W 30. minucie na skrzydle świetnie przedarł się Kun, zagrał w pole karne, ale futobolówka minęła widzewiaków i wybił ją Maciej Dąbrowski. Goście odpowiedzieli akcją z 40. minuty i silnym, aczkolwiek niecelnym uderzeniem Pirulo z dystansu. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy ŁKS wyszedł jeszcze z szybką kontrą, w której piłkę po uderzeniu Domingueza zablokował Filip Becht, a Widzew miał okazję Merveille’a Fundambu, który strzelał z ostrego kąta i futbolówkę złapał Malarz.

Drugą odsłonę oba zespoły zaczęły bez zmian w składach. W 49. minucie bardzo dobrą sytuację do wyrównania mieli widzewiacy. Po dwójkowej akcji w pole karne z piłką wpadł Kun, który uderzył po długim słupku - niestety niecelnie. Po chwili szybko zagrali ze sobą Fundambu i Robak, ale centra napastnika Widzewa była zbyt głęboka. W 56. minucie po kolejnej akcji Fundambu z bliska mocno uderzył Karol Czubak i tylko fantastyczna interwencja Malarza uchroniła ŁKS od utraty gola.

Czego nie zrobili gospodarze, udało się gościom. W 64. minucie lewą stroną boiska popędził Adrian Klimczak, który niepilnowany wbiegł w pole karne i strzałem w długi róg pokonał Mleczkę. ŁKS prowadził z Widzewem 2:0.

Trener Enkeleid Dobi próbował ratować wynik zmianami, jednak jego drużynie trudno było przedrzeć się przez defensywę rywali. W 81. minucie w szesnastkę dynamicznie wbiegł Henrik Ojamaa (zastąpił Kuna), jednak zamiast strzelać podawał. W 83. minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego uderzeniem głową Malarza próbował pokonać Daniel Tanżyna, ale bramkarz ŁKS-u odbił piłkę przed siebie. Chwilę później drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Bartłomiej Poczobut i Widzew kończył mecz w dziesiątkę.

Więcej goli w tym spotkaniu już nie padło, choć w doliczonym czasie gry okazje do podwyższenia prowadzenia miał ŁKS. Tym samym Widzew przegrał w 65. debrach Łodzi 0:2. 

Widzew Łódź - ŁKS Łódź 0:2 (0:1)

Bramki:

0:1 - Maksymilian Rozwandowicz (15’)

0:2 - Adrian Klimczak (64’)

Widzew: Miłosz Mleczko - Michał Grudniewski (68’ Daniel Tanżyna), Filip Becht (80’ Patryk Stępiński), Marcin Robak, Krystian Nowak, Bartłomiej Poczobut, Patryk Mucha, Dominik Kun (72’ Henrik Ojamaa), Łukasz Kosakiewicz, Karol Czubak (72’ Michael Ameyaw), Merveille Fundambu (80’ Mateusz Michalski).

ŁKS: Arkadiusz Malarz - Jan Sobociński, Adrian Klimczak, Maciej Dąbrowski, Maciej Wolski, Samuel Corral (87’ Łukasz Sekulski), Antonio Dominguez (60’ Dragoljub Srnić), Adam Ratajczyk (65’ Piotr Gryszkiewicz), Michał Trąbka, Pirulo (87’ Tomasz Nawotka), Maksymilian Rozwandowicz (65’ Jakub Tosik).

Sędzia: Sebastian Jarzębak

Żółte kartki: Poczobut, Nowak, Michalski - Trąbka, Dąbrowski, Pirulo, Klimczak, Wolski

Czerwona kartka: Poczobut (85’ - za drugą żółtą)