Dwa awanse w ciągu dwóch tygodni? Dla rocznika 2000 łódzkiego Widzewa, który sprawił sporą niespodziankę zostawiając w tyle m.in. rówieśników z GKS Bełchatów i awansował na centralny szczebel rozgrywek juniorów młodszych w Polsce, nie ma rzeczy niemożliwych. Radosław Wasiak ma równorzędną, 33-osobową kadrę młodych widzewiaków i za chwilę awansować może także druga drużyna RTS do lat 17!

Dwa dni po efektownym zwycięstwie nad Pogonią Zduńska Wola (13:1) odbyła się kolejna strzelanina na obiekcie Chojeńskiego Klubu Sportowego. Tym razem kolegom z pierwszego składu pozazdrościli zmiennicy, którzy rozprawili się z Nerem Poddębice, wygrywając aż 8:0! Tym samym druga drużyna Widzewa U-17 wygrała rywalizację ligi okręgowej, a o wejście na poziom wojewódzki - i tym samym wdrapanie się na szczebel, który kilka dni temu opuściła pierwsza drużyna - powalczy w meczu barażowym z LKS Lubochnia. 

Czy młodzi widzewiacy dokonają nie lada osiągnięcia i zdołają awansować obiema drużynami? Już w środę, 16 listopada o godzinie 17, na obiekcie ChKS odbędzie się pierwszy mecz barażowy. Jeśli uda się awansować, a to piłkarze Radosława Wasiaka są faworytem tego pojedynku, będzie to sytuacja bez precendensu w historii klubu przy al. Piłsudskiego. - To jest znak, że widzewska młodzież ma się bardzo dobrze, a o przyszłosć łódzkiego klubu powinniśmy być spokojni. Mam nadzieję, że nasze sukcesy będą także impulsem dla pozostałych roczników, które również radzą sobie bardzo dobrze. Wszyscy młodzieżowi trenerzy w Widzewie wykonują fantastyczną pracę, a z ich owoców kibice będą się cieszyć w najbliższych latach - powiedział architekt dwóch, miejmy nadzieję, awansów widzewskiej młodzieży w tym sezonie, trener Radosław Wasiak.