Widzew U-15: Derby są nasze!
Ładowanie...

Global categories

20 September 2016 08:09

Widzew U-15: Derby są nasze!

W meczu szóstej kolejki 1. ligi wojewódzkiej C1 piłkarze Widzewa Łódź z rocznika 2002 okazali się lepsi od rywala zza mieczy, pokonując UKS SMS Łódź 1:0.

Derby rocznika 2002 rozpoczęły od się agresywnej gry gospodarzy, którzy wysokim pressingiem chcieli zaskoczyć podopiecznych Jakuba Grzeszczakowskiego. Do dziesiątej minuty spotkania UKS SMS miał niewielką przewagę, ale to zawodnicy Widzewa otworzyli wynik spotkania. Dośrodkowana z prawej strony boiska piłka padła łupem kapitana czerwono-biało-czerwonych, Patryka Glicnera, który próbował strzelać, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Piłka trafiła jednak pod nogi Jakuba Rzepeckiego. Sprowadzony z LZS Justynów młody zawodnik zachował zimną krew i skierował piłkę do bramki. Od tej pory gra się wyrównała, czego efektem były dwie groźne akcje widzewiaków.

W 34. minucie kolejną akcję przeprowadził Widzew. Nikodemski zagrał piłkę do Morawskiego, ten zwodem minął obrońcę i strzelił bardzo mocno z linii pola karnego, ale bramkarz gospodarzy z trudem sparował piłkę na rzut rożny. Piłkarze trenera Grzeszczakowskiego do samego końca pierwszej części gry kontrolowali grę i do szatni schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.

W drugiej połowie gospodarze za wszelką cenę chcieli zmienić obraz gry. Byliśmy jednak świadkami spotkania, które w głównej mierze opierało się na walce w środkowej strefie boiska. W 60. minucie wprowadzony wcześniej za Glicnera Jędrzej Dubiak dostał prostopadłą piłkę i wpadł w pole karne UKS SMS, ale strzelił obok bramki. Pięć minut później Adam Szewc, po złym rozegraniu piłki z bramkarzem, faulował tuż przed polem karnym zawodnika gospodarzy. Arbiter tego spotkania podyktował rzut wolny na wprost bramki strzeżonej przez Aleksandra Wojdę, choć piłkarze gospodarzy domagali się rzutu karnego. Uderzona przez jednego z zawodników UKS SMS piłka na szczęście dla młodych widzewiaków trafiła w poprzeczkę.

W 70. minucie kolejną, doskonałą akcję stworzyli piłkarze Grzeszczakowskiego. Wynik spotkania powinien podwyższyć Dubiak, jednak zamiast dopełnić formalności, uderzył mocno i niecelnie. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry jeden z zawodników gospodarzy, Pałgan, otrzymał czerwoną kartkę za bezmyślne kopnięcie bez piłki prawego obrońcę Widzewa, Wiktora Charędziaka. Grający w osłabieniu gospodarze w samej końcówce dwukrotnie zagrozili jeszcze bramce Wojdy, ale młody golkiper RTS był na posterunku. Wynik nie uległ zmianie, a trzecie ligowe zwycięstwo widzewiaków do lat 15 stało się faktem. Piłkarze Widzewa po szóstej kolejce mają jednak komplet zwycięstw, bowiem pierwsze trzy spotkania zostały przełożone. 

UKS SMS Łódź - RTS Widzew Łódź 0:1 (0:1)

0:1 - Jakub Rzepecki 10'

Widzew (U-15): Wojda - Charędziak, Koch, Szewc, Morawski, Nikodemski, Jasiński, Glicner (50' Merecz), Koroch (45' Dubiak), Motyl (55' Pokorski), Rzepecki (70' Miedziński).