Global categories
Widzew Łódź wygrywa z Legią Warszawa na wirtualnej murawie
Pojedynek pokazowy pomiędzy łódzkim i warszawskim klubem był okazją do promocji sekcji e-sportu i amp futbolu, a także stanowił wstęp do zbliżającego się powrotu na boisku tych drugich. Dodatkowego smaczku wirtualnej rywalizacji dodawała historia starć Widzewa z Legią, znana przez kibiców w całej Polsce.
Poniedziałkowy mecz pozwolił również sprawdzić się ze sobą dwóm uznanym zawodnikom na polskiej scenie FIFA 20. W trakcie showmatchu na przeciw siebie dwukrotnie stanął Alan Kosiński i Miłosz Bogusławski. W obu spotkaniach w regulaminowym czasie padł remis, ale profesjonalni e-sportowcy z uznaniem wypowiadali się o przeciwniku. - Pierwsze 15 minut spotkania poświęcaliśmy na zapoznanie się z umiejętnościami partnera. Potem o zwycięstwie decydowały już umiejętności indywidualne - mówił Kosiński z Red Wolves.
Do starcia podeszło łącznie po trzech zawodników z obu klubów, a za komentarz odpowiadał duet Hubert Jabłoński i Bartosz Jakubowski. W wymiennych parach zawodnicy mierzyli się ze sobą, prowadząc do boju wirtualne reprezentacje Polski. Pierwsze spotkanie zakończyło się wygraną łodzian, w drugim górą byli warszawiacy. W kluczowym meczu ponownie lepsi okazali się widzewiacy. Co ciekawe, każde spotkanie kończyło się po dogrywką i zwycięzców musiał wyłaniać konkurs rzutów karnych. W dwóch seriach lepsi okazali się reprezentanci Widzewa Łódź i to oni mogli cieszyć się z wygranej w showmatchu z Legią Warszawa.
Po meczu przedstawiciele obu klubów oceniali wydarzenie, zorganizowane w "Sercu Łodzi”. - Za nami świetna zabawa. Na pewno wynik nas nie zadowala, ale liczę że spotkamy się jesienią na prawdziwym boisku i wtedy sprawdzimy kto będzie lepszy - mówił Mateusz Szczepaniak z Legii Warszawa, a wtórował mu pozostali zawodnicy .