Global categories
Widzew Łódź wygrywa z Koroną Kielce po golach debiutantów
Po kilkunastu tygodniach zimowej przerwy widzewiacy w sobotę 20 lutego wznowili ligowe rozgrywki. W zaległym meczu 16. kolejki Fortuna 1 Ligi łodzianie mierzyli się z Koroną Kielce. W wyjściowym składzie Widzewa pojawiło się trzech zawodników, którzy zimą dołączyli do zespołu: Jakub Wrąbel, Piotr Samiec-Talar oraz Paweł Tomczyk. Po długiej przerwie możliwość walki o ligowe punkty otrzymał też Przemysław Kita.
Widzew z animuszem rozpoczął spotkanie z Koroną. Najpierw nad poprzeczką uderzył Łukasz Kosakiewicz, po chwili po dośrodkowaniu Piotra Samca-Talara z piłką minął się Marek Kozioł, ale nie zdołał w nią również trafić Daniel Tanżyna. Już w 11. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. W polu karnym rywali o futbolówkę doskonale powalczył Kita, trafiła ona pod nogi Tomczyka, którego strzał został zablokowany przez obrońcę Korony. Napastnik Widzewa nie odpuścił jednak walki z obrońcą i został sfaulowany. Sędzia Piotr Lasyk bez wahania wskazał na jedenasty metr boiska, a rzut karny na bramkę zamienił właśnie Tomczyk.
W kolejnych minutach łodzianie nadal atakowali. W 19. minucie z szybką kontrą ruszył Mateusz Michalski, który podał na lewą stronę do Samca-Talara - młodego pomocnika Widzewa zatrzymał jednak obrońca rywali. Korona odpowiedziała w 27. minucie, kiedy po dośrodkowaniu Grzegorza Szymusika głową nad poprzeczką uderzył Kubilay Yilmaz. Kilka chwil później obok słupka strzelał natomiast Emile Thiakane.
W 39. minucie Widzew podwyższył prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się kolejny debiutant - Piotr Samiec-Talar. Na jego bramkę w dużej mierze zapracował jednak Przemysław Kita, który mimo asysty obrońcy doskonale obrócił się z piłką i zdołał oddać strzał. Futbolówkę odbił przed siebie Kozioł, dopadł do niej właśnie Piotr Samiec-Talar i umieścił ją w siatce. Do przerwy było więc 2:0 dla Widzewa.
Drugą połowę oba zespoły zaczęły bez zmian w składach, a już kilka chwil po wznowieniu gry bliscy zdobycia gola byli goście. Na dość zaskakujące uderzenie z kilkunastu metrów zdecydował się Dawid Lisowski i Jakub Wrąbel z trudem sparował piłkę na rzut rożny. Widzew odpowiedział podaniem Mateusza Możdżenia do Tomczyka, który strzelił z ostrego kąta - prosto w Marka Kozioła.
Po chwili bramkarz Korony w znakomity sposób uchronił swój zespół przed utratą trzeciej bramki. Po ciekawie rozegranym rzucie rożnym w polu karnym padł Daniel Tanżyna, a sędzia Lasyk, po sygnalizacji asystenta, podyktował dla łodzian jedenastkę. Do piłki ponownie podszedł Paweł Tomczyk, ale tym razem jego intencje doskonale wyczuł Kozioł.
W 58. minucie bardzo niebezpiecznie było w polu karnym Widzewa. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska z jedenastu metrów głową uderzał Marko Pervan. Jakub Wrąbel tylko odprowadził piłkę wzrokiem, ale na szczęście dla gospodarzy przeleciała ona obok słupka. Po chwili groźnie wzdłuż linii bramkowej zagrywał Thiakane, jednak żaden z jego kolegów nie zdołał umieścić jej w siatce.
W kolejnych fragmentach spotkania Korona cały czas dłużej utrzymywała się przy piłce i dążyła do zdobycia kontaktowej bramki, ale łodzianie nie popełniali błędów w defensywie i próbowali grać z kontry. W 78. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Marcin Robak (chwilę wcześniej zastąpił Tomczyka) - piłkę po jego uderzeniu odbił Kozioł. Kilka chwil później z bliska z woleja nad poprzeczką huknął Krystian Nowak.
W końcówce Widzew zachował koncentrację i nie pozwolił rywalom sprokurować zagrożenia we własnym polu karnym, ale w doliczonym czasie gry czerwoną kartkę obejrzał trener Enkeleid Dobi. Na wynik, na szczęście dla gospodarzy, to nie wpłynęło - po golach Pawła Tomczyka i Piotra Samca-Talara łodzianie wygrali z Koroną Kielce 2:0.
Widzew Łódź - Korona Kielce 2:0 (2:0)
Bramki:
1:0 - Paweł Tomczyk (11’)
2:0 - Piotr Samiec-Talar (39’)
Widzew Łódź: Jakub Wrąbel - Łukasz Kosakiewicz, Krystian Nowak, Daniel Tanżyna, Patryk Stępiński (90’ Filip Becht), Mateusz Michalski (75’ Dominik Kun), Patryk Mucha, Mateusz Możdżeń, Piotr Samiec-Talar (70’ Michael Ameyaw), Przemysław Kita (75’ Bartłomiej Poczobut), Paweł Tomczyk (69’ Marcin Robak).
Korona Kielce: Marek Kozioł - Rafał Kobryń, Grzegorz Szymusik (84’ Radosław Turek), Remigiusz Szywacz, Hugo Diaz (63’ Marcel Gąsior), Marko Pervan (67’ Paweł Łysiak), Filipe Oliveira (84’ Zvonimir Petrović), Dawid Lisowski, Mario Zebić, Emile Thiakane, Kubilay Yilmaz (67’ Jacek Kiełb).
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom)
Żółte kartki: Kita, Możdżeń - Zebić, Petrović
Czerwona kartka: Enkeleid Dobi