Rezerwy
Serce Łodzi
Widzew II Łódź też z awansem! Zagra w Sercu Łodzi!
W środę 25 maja przy ul. Małachowskiego rezerwy Widzewa Łódź zmierzyły się z Unią Skierniewice. Równolegle w Nieborowie miejscowy Orzeł podejmował RKS Radomsko. Stawką obu spotkań był udział w finale wojewódzkiego Pucharu Polski, który ma zostać rozegrany na stadionie przy al. Piłsudskiego 138. Zwycięzca prestiżowego mecz awansuje na centralny poziom "Pucharu Tysiąca Drużyn".
Rywalem Widzewiaków była trzecioligowa Unia Skierniewice, która w wojewódzkich rozgrywkach triumfowała już trzykrotnie. Dzięki temu do miasta ze wschodniej części województwa łódzkiego przyjeżdżały uznane marki, takie jak: Piast Gliwice, Lech Poznań, czy... pierwsza drużyna Widzewa. Tym razem na drodze unitów do pucharowej elity stanął zespół pod dowództwem trenerów Patryka Czubaka i Michała Czaplarskiego, zajmujący 2. miejsce w tabeli łódzkiej IV ligi.
Widzewiacy na swojej ścieżce w lokalnym turnieju zmierzyli się z takimi drużynami jak: KS II Kutno, Orzeł Parzęczew, Stal Głowno i Boruta Zgierz. W ćwierćfinale rezerwistów czekał derbowy pojedynek z trzecioligowym ŁKS-em II Łódź, który udało się wygrać 3:2.
Początek spotkania był wyrównany, ale więcej z gry mieli gospodarze, którzy sprawnie przenosili ciężar gry na połowę przeciwnika. Wynik w 17. minucie otworzył Filip Przybułek, wykorzystując podanie Roberta Prochownika. Przybułek niecałe 15 minut później cieszył się z drugiego trafienia, a Widzew II Łódź schodził na przerwę prowadząc 2:0.
Po przerwie goście przejęli inicjatywę i starali się jak najszybciej doprowadzić do zdobycia kontaktowej bramki. Widzowie środowego spotkania, którzy dopisali na Łodziance, mogli oglądać dużo chaosu w środku pola, co wykorzystali unici. Najpierw kontaktową bramkę w 59. minucie zdobył ex-widzewiak Mateusz Stępień, skutecznie egzekwując rzut karny. 10 minut później było już 2:2 za sprawą Miłosza Nowaka, któremu asystował kolejny były zawodnik Widzewa - Kamil Sabiłło.
Na boisko i wokół niego nie brakowało emocji. Prowadzący zawody sędzia Paweł Pskit zdecydował się na ukaranie trenera Czaplarskiego czerwoną kartką, a zawodnicy obu drużyn nie szczędzili sobie ostrych zagrań. Jednocześnie gospodarze rzucili się do odrabiania strat, a swoją szansę na zdobycie trzeciej bramki dla Widzewa miał Daniel Mąka, ale w dogodnej sytuacji uderzył nad bramką.
W doliczonym czasie Widzewiacy wykorzystali kluczową okazję półfinału. W pole karne wpadł Mąka, któy następnie z bliska wyłożył piłkę Ricardo Gonçalvesowi, a ten zdobył gola na wagę zwycięstwa i awansu do finału wojewódzkiego Pucharu Polski!
Finał rozgrywek odbędzie się 25 czerwca, a uczestnicy zagrają w Sercu Łodzi, co będzie świetnym zwieńczeniem sezonu dla zawodników trenera Patryka Czubaka. W finale czerwono-biało-czerwoni zmierzą się z RKS-em Radomsko. Popularna "eRKSa" pokonała na wyjeździe Orła Nieborów aż 6:0. Wszystko wskazuje na to, że czeka nas mecz pełen emocji na stadionie przy al. Piłsudskiego 138.
Widzew II Łódź - Unia Skierniewice 3:2 (2:0)
Gole dla Widzewa: Filip Przybułek 17', 31'; Ricardo Gonçalves do Nascimento 90+5'.
Skład Widzewa II Łódź: Mateusz Ludwikowski - Dawid Owczarek, Hubert Lenart, Piotr Bartłoszewski, Damian Pokorski, Ignacy Dawid (66' Daniel Chwałowski), Kamil Tlaga (90' Filip Karwacki), Filip Zawadzki (73' Łukasz Plichta), Robert Prochownik (62' Robert Kowalczyk), Daniel Mąka, Filip Przybułek (77' Ricardo Goncalves).