Global categories
Ważne zwycięstwo po trudnym meczu
W porównaniu do wtorkowego meczu z GKS-em Bełchatów w wyjściowym składzie Widzewa doszło do trzech zmian. Na boisku od pierwszej minuty pojawili się Krystian Nowak, Mateusz Możdżeń oraz Marcin Robak.
Pierwszą dogodną sytuację widzewiacy wypracowali sobie już w 4. minucie. Mateusz Michalski dograł piłkę do Marcina Robaka, a ten doskonale wyłożył futbolówkę do znajdującego się w sytuacji sam na sam Mateusza Możdżenia, ale pomocnik Widzewa przewrócił się i nie zdołał oddać strzału. W 11. minucie bliscy szczęścia byli goście - po uderzeniu głową Radosława Adamskiego piłka odbiła się od poprzeczki.
W 20. minucie ponownie groźnie było pod bramką Widzewa. Resovia wyszła wówczas z szybką kontrą zakończoną strzałem Szymona Fereta - na szczęście wprost w Miłosza Mleczkę. W kolejnej akcji po rzucie rożnym piłka spadła wprost pod nogi stojącego na 8. metrze Sebastiana Zalepy, który jednak uderzył nad poprzeczką.
W 31. minucie to widzewiacy wypracowali sobie dobrą sytuację. Marcin Robak w tempo zagrał w polu karnym do Mateusza Michalskiego, ale Wojciech Daniel szybko wyszedł z bramki i uniemożliwił skrzydłowemu gospodarzy oddanie celnego strzału. Kilka chwil później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego futbolówka trafiła pod nogi ustawionego na 11. metrze Daniela Tanżyny - bramkarz rywali fantastycznie obronił jego uderzenie, a później zachował czujność przy dobitce Krystiana Nowaka. W 39. minucie obok słupka strzelił Robert Prochownik.
Drugą połowę Widzew rozpoczął bez zmian w składzie, z kolei w zespole Resovii Szymona Fereta zastąpił Cezary Demaniuk. Już w 49. minucie zawodnik ten pokazał się z dobrej strony, kiedy po szybkiej kontrze wpadł w pole karne, ale jego uderzenie zablokował jeden z widzewiaków. Po chwili ponownie dogodną okazję miał Mateusz Możdżeń, który tym razem nie trafił w piłkę z około 11. metrów. W kolejnej akcji Michalski zagrał do środka do Merveille’a Fundambu, a ten podał do Marcina Robaka, który uderzył jednak wprost w obrońcę.
W 56. minucie kapitan Widzewa miał jeszcze lepszą sytuację. Po indywidualnej akcji Robert Prochownik dobrze wrzucił piłkę na 5. metr do Robaka, który uderzył nad poprzeczką. W odpowiedzi z około 40. metrów obok słupka strzelał Demaniuk, a w kolejnych akcjach Miłosz Mleczko interweniować musiał po uderzeniach z dystansu w wykonaniu Radosława Adamskiego i Grzegorza Płatka.
W 64. minucie łodzianie wreszcie znaleźli sposób na defensywę rywali. Najpierw Marcin Robak powalczył w polu karnym z jednym z rywali - choć padł na murawę, sędzia nie dopatrzył się faulu i pozwolił grać dalej. Piłka trafiła do Roberta Prochownika, który dośrodkował wzdłuż linii bramkowej, futbolówka odbiła się od Sebastiana Zalepy i nieco przypadkowo znalazła się pod nogami Patryka Muchy, który kilkadziesiąt sekund wcześniej pojawił się na placu gry. Pomocnik Widzewa wykorzystał ten prezent i z bliska pokonał Wojciecha Daniela.
W 69. minucie mogło być 2:0. Po strzale Marcina Robaka z rzutu wolnego bramkarz Resovii z trudem przeniósł piłkę nad poprzeczką. Na drugiego gola dla łodzian trzeba było poczekać do 82. minuty. Wtedy to Henrik Ojamaa podał na skrzydło do Możdżenia, a ten wyłożył futbolówkę na 10. metr do Robaka - tym razem kapitan łodzian się już nie pomylił i podwyższył na 2:0.
Więcej bramek w tym meczu nie padło - Widzew zanotował tym samym bardzo ważne zwycięstwo.
Widzew Łódź - Resovia Rzeszów 2:0 (0:0)
Bramki:
1:0 - Patryk Mucha (64’)
2:0 - Marcin Robak (82’)
Widzew: Miłosz Mleczko - Łukasz Kosakiewicz, Krystian Nowak, Daniel Tanżyna, Patryk Stępiński, Mateusz Michalski (80’ Dominik Kun), Mateusz Możdżeń, Bartłomiej Poczobut (80’ Henrik Ojamaa), Robert Prochownik (88’ Karol Czubak), Merveille Fundambu (63’ Merveille Fundambu), Marcin Robak (88’ Daniel Mąka).
Resovia: Wojciech Daniel - Mateusz Geniec, Sebastian Zalepa, Konrad Domoń, Rafał Mikulec, Szymon Feret (46’ Cezary Demaniuk, 71’ Jarosław Czernysz), Michał Kuczałek, Bartłomiej Wasiluk (81’ Dawid Rogalski), Grzegorz Płatek (77’ Maksymilian Hebel), Radosław Adamski, Przemysław Brychlik (71’ Karol Twardowski).
Sędzia: Dominik Sulikowski
Żółte kartki: Poczobut, Kosakiewicz - Feret, Demaniuk