Fani Widzewa po raz kolejny pokazują, że mają wielkie serca i nie jest im obojętny los chorych, niepełnosprawnych i wymagających szczególnej pomocy. Przy okazji niedzielnego meczu z Pogonią przy oficjalnym sklepie Widzewa (od strony ul. Piłsudskiego) zorganizowane zostanie stoisko, gdzie można będzie przynosić dary rzeczowe potrzebne do długoterminowej opieki nad chorymi. Chodzi m.in. o pampersy dla dorosłych oraz dzieci, podkłady do łóżek, maści i kremy na odleżyny, chusteczki dla niemowląt, a także pluszaki dla dzieci. Podczas meczu na trybunach Serca Łodzi pojawią się również wolontariusze z puszkami, do których będzie można wrzucić dary pieniężne.

Pomoc ze zbiórki trafi na Litwę - do prowadzonego przez polskie siostry zakonne jedynego w tym kraju hospicjum. Opieką jest tam objętych ponad 250 pacjentów rocznie, ale może przyjmować tylko dorosłych. Polskie zakonnice, pod przewodnictwem siostry Michaeli Rak, walczą o to, by na Litwie powstało także hospicjum dla dzieci. Szacuje się, że co roku umiera tam około 120 nieuleczalnie chorych dzieci, dla których nie ma miejsca, gdzie mogłyby godnie, spokojnie i pod dobrą opieką spędzić ostatnie tygodnie życia. Koszt budowy hospicjum dziecięcego to około 1,2 mln euro, czyli ponad 5 mln zł. Dlatego siostry proszą o wsparcie finansowe tej wyjątkowej misji.

Oprócz klubu i Stowarzyszenia "Fanatycy Widzewa", do akcji włączyła się również Rzgowska Młodzież Patriotyczna, która od 5 lat działa dla rodaków na Kresach w myśl hasła "Jeden Naród Ponad Granicami". Opiekunem młodzieży jest nauczyciel historii z IV Liceum Ogólnokształcącego w Łodzi - Mariusz Bojanowski.