Udane zakończenie jesieni
Ładowanie...

Rezerwy

Akademia

19 November 2022 18:11

Udane zakończenie jesieni

To była świetna runda jesienna dla rezerw Widzewa Łódź! Może ostatni mecz nie był w wykonaniu podopiecznych trenera Patryka Czubaka porywający, ale najważniejsze, że dopięli oni swego - pokonali Zjednoczonych Stryków 1:0, dopisali do swojego konta kolejne zwycięstwo i na przerwę zimową udadzą się z czteropunktową przewagą w tabeli Betcris IV ligi.

Przed ostatnim spotkaniem rundy, szkoleniowiec łodzian dokonał w wyjściowym składzie trzech roszad. Tak jak przewidywaliśmy, po pauzie kartkowej do gry wrócił Kamil Tlaga, który zastąpił na prawej obronie Łukasza Plichtę. Oprócz tego, w podstawowej jedenastce zameldowali się Ignacy Dawid oraz Konrad Niedzielski – dla tego ostatniego był to pierwszy występ w wyjściowym zestawieniu po przerwie spowodowanej urazem. Doświadczony skrzydłowy tworzył linię ataku z Danielem Mąką i Filipem Zawadzkim. Na ławce zasiadł inny rekonwalescent, Mateusz Kempski.

 

Początkowo zawody miały zostać rozgrane na naturalnym boisku na Łodziance. Obie drużyny to właśnie na nim się rozgrzewały, ale tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego na grę na nim - z powodu warunków atmosferycznych i minusowej temperatury - nie zgodzili się goście. W związku z tym, mecz przeniesiono na sztuczną murawę, a jego rozpoczęcie opoźniło się o 25 minut.

 

Od samego początku sporą przewagę zyskali łodzianie, którzy jak najszybciej próbowali otworzyć wynik. Pomimo kilku niezłych akcji, piłka nie chciała wpaść do siatki. Najbliżej było w dziewiątej minucie, gdy w zamieszaniu podbramkowym z bliska spudłował Adam Dębiński. Widzewiacy wykonywali też kilka rzutów rożnych, lecz nie przyniosły one żadnego efektu. Strykowianie odpowiadali z rzadka – najlepszą szansę miał Konrad Bełdziński, na szczęście uderzył obok słupka.

 

W 21. minucie Widzew objął prowadzenie! Z piłką przy nodze znalazł się Niedzielski i oddał strzał, który wpadł do siatki przy słupku bramki Kamila Tyburskiego. Skrzydłowy po chwili mógł mieć dublet – po jego uderzeniu, piłka odbiła się od pleców obrońcy i trafiła w słupek. Zjednoczeni mogli błyskawicznie odpowiedzieć, jednak groźną próbę byłego zawodnika Akademii Widzewa, Kamila Jakubowskiego, świetnie wyłapał Marcel Buczkowski.

 

Mimo kilku lepszych akcji Zjednoczonych, to podopieczni trenera Czubaka atakowali i byli bliscy podwyższenia rezultatu. W 37. minucie niecelnie uderzył Ignacy Dawid, po chwili jeszcze lepszą szansę miał Zawadzki, ale z kilku metrów spudłował. 2:0 mogło zrobić się jeszcze tuż przed przerwą - z rzutu wolnego huknął Mąka, niestety - wcelował w słupek. W efekcie tego, pomimo dużej przewagi, po pierwszej połowie Widzewiacy wygrywali tylko 1:0.

 

Przed zmianą stron, opiekun łodzian dokonał w składzie jednej korekty - za Dawida na plac wszedł Filip Przybułek. Gospodarze od razu mogli zadać drugi tego dnia cios - w boczną siatkę uderzył jednak Tlaga. Kilka minut później z dystansu świetnie przymierzył Damian Pokorski, lecz na posterunku był stojący między słupkami Tyburski. Po dziesięciu minutach drugiej części, szansę dostał wracający po kontuzji Kempski. Zajął on miejsce Zawadzkiego. Do gry wprowadzony został również Łukasz Plichta.

 

O ile pierwszy kwadrans przebiegał pod dyktando czerwono-biało-czerwonych, to w każdej kolejnej minucie przewagę zaczęli zyskiwać Zjednoczeni. Efektowną przewrotką Buczkowskiego zaskoczyć próbował Mikołaj Kamańczyk, kolejną tego dnia szansę miał Jakubowski - na szczęście jego strzał, odbity jeszcze od obrońcy, czujnie wyłapał łódzki bramkarz. Najgroźniej zrobiło się w 77. minucie, kiedy to ponownie przed szansą stanął Kamańczyk, jednak uderzył nieznacznie obok słupka.

 

Dopiero w ostatnich minutach meczu Widzewiacy uspokoili jego przebieg i zaczęli mieć nad nim dużo większą kontrolę. Byli też bardzo bliscy zadania decydującego ciosu - w 84. minucie Tyburski obronił strzał Kempskiego, kilkadziesiąt sekund później nad poprzeczką strzelał Tlaga, a tuż przed upływem regulaminowego czasu gry szansę na dublet zmarnował Niedzielski. Niczego to jednak nie zmieniło - podopieczni trenera Czubaka wygrali 1:0 i utrzymali czteropunktową przewagę nad GKS-em Bełchatów. Zimę spędzą więc jako lider Betcris IV ligi. Runda wiosenna ruszy w marcu.

 

Widzew II Łódź – Zjednoczeni Stryków 1:0 (1:0)
Konrad Niedzielski 21'

 

Widzew II:
Marcel Buczkowski – Kamil Tlaga, Hubert Lenart, Patryk Glicner, Damian Pokorski – Ignacy Dawid (Filip Przybułek 46'), Maciej Kazimierowicz, Adam Dębiński (Łukasz Plichta 61') – Konrad Niedzielski (Kacper Trenkner 90'), Daniel Mąka, Filip Zawadzki (Mateusz Kempski 55')

 

Zjednoczeni:
Kamil Tyburski – Mateusz Kuśmierczyk, Jakub Miziołek, Marcin Zimoń, Konrad Bełdziński – Kamil Jakubowski, Patryk Miarka, Mikołaj Maschera, Stefan Potocki (Szymon Młynarczyk 65') – Mikołaj Kamańczyk (Michał Szcześniak 78'), Kamil Cupriak

 

Żółte kartki: Stefan Potocki, Mikołaj Maschera

 

Sędzia: Kamil Krasnopolski (Łódź)