Wiele wskazywało na to, że ze względu na duże opady deszczu mecz się nie odbędzie, jednak obie drużyny stawiły się na boisku w Andrespolu, gdzie rozgrywa swoje mecze ekipa prowadzona legendarnego piłkarza Widzewa, Krzysztofa Kamińskiego.  Uskrzydleni wysokim zwycięstwem 5:0 nad UKS SMS Łódź piłkarze Sport Perfectu podejmowali lidera rozgrywek, czyli prowadzony przez Radosława Wasiaka Widzew.

Mecz bardzo dobrze zaczęli widzewiacy, zaznaczając swoją przewagę od pierwszych minut. Najlepszą sytuację stworzyli sobie po kwadransie gry, gdy w 15. minucie po faulu bramkarza na szarżującym Damianie Skrzeczkowskim sędzia wskazał na jedenasty metr od bramki gospodarzy. Do piłki podszedł Mateusz Reszta i uderzył mocno, lecz w środek bramki. Golkiper Sport Perfectu ten strzał obronił, ale w 24. minucie musiał wyjmować piłkę z siatki. Rzut wolny egzekwował Robert Marcinkowski i strzałem po ziemi otworzył wynik meczu. 

W 36. minucie pięknym uderzeniem popisał się Krystian Marcioch, nie dając szans golkiperowi. Po przerwie groźnie zaatakowali gospodarze, lecz w sytuacji sam na sam Adam Uszyński wygrał pojedynek z napastnikiem drużyny Krzysztofa Kamińskiego. Niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak było w tym meczu. W 67. minucie Kornel Stankiewicz wykorzystał gapiostwo obrońców, wbiegł z piłką w pole karne i pokonał bramkarza. Na to trafienie odpowiedział chwilę później Konrad Sadowski, ale wynik spotkania ustalił w 87. minucie Jakub Mamełka.

- Mogę śmiało powiedzieć, że jestem zadowolony, szczególnie z gry. Nie dość, że pogoda była typowo angielska, to jeszcze graliśmy na boisku naturalnym, a na co dzień trenujemy i gramy na sztucznej nawierzchni. Moi zawodnicy w tym spotkaniu pokazali przede wszystkim swoje umiejętności i grę drużynową. Zespół zagrał na miarę moich oczekiwań. Widzę ciągły progres - powiedział Radosław Wasiak.

- Teraz przed nami duże wyzwanie i tygodniowy turniej Costa Brava Cup 2017 w Hiszpanii, na który wspólnie z nami pojedzie rocznik 2001. Wyjeżdżamy w piątek w nocy i tam przekonamy się, jak wyglądamy na tle zachodnich drużyn do lat 19. W krajowych rozgrywkach zostawiamy bezpieczną przewagę punktową i jak wrócimy to nadal będziemy liderami, nawet pomimo dwóch meczów zaległych - dodał.

Widzew w Costa Brava Cup zmierzy się między innymi: z duńskimi Døllefjelde Musse IF, FB Fodbold, Svenstrup S.G.I.F i FK Odsherred, fińskim HJK Helsinki i szwajcarskim AF Luc-Football. Na turnieju wystąpią również drużyny z Niemiec, Hiszpanii, Holandii, Węgier, Szwecji oraz Francji. 

U-19: Sport Perfect - Widzew Łódź 1:4 (0:2)
0:1 - Robert Marcinkowski 23'
0:2 - Krystian Marcioch 40'
0:3 - Kornel Stankiewicz 73'
1:3 - Konrad Sadowski 75'
1:4 - Jakub Mamełka 87'

Widzew: Uszyński - Janowski, Piskorski, Cieślak (60' Mamełka), Drążczyk (80' Nowicki), Sieroń (45' Stankiewicz), Marcinkowski (65' Owczarczyk), Skrzeczkowski (70' Karpicki), Marcioch (55' Szymczak), Reszta (45' Oliński), Pięczek