U-17: Kolejna wygrana w makroregionie!
Ładowanie...

Global categories

26 April 2017 09:04

U-17: Kolejna wygrana w makroregionie!

Podopieczni Radosława Wasiaka mieli dwutygodniową przerwę w rozgrywkach, ale ani myślą zwalniać tempa! Tym razem wyższość Widzewa uznać musiał drugi zespół z Olsztyna - Stomil.

Od początku spotkania zespół Radosława Wasiaka chciał narzucić swój rytm gry i trzeba przyznać, że ta sztuka udała się drużynie młodego Widzewa. Ustawiony za podwójną gardą Stomil Olsztyn starał się grać z kontrataku. Jako pierwszy na bramkę gości uderzał Dawid Telestak, a kilka minut później minimalnie pomylił się Kamil Drążczyk. Już te sytuacje mogły zwiastować gola, który ostatecznie padł w 18. minucie. Po centrze Stanisława Duli bramkę głową strzelił Drążczyk, jeden z najniższych zawodników Widzewa. Skrzydłowy uderzył przy samym słupku, nie dając szans na interwencję bramkarzowi gości.

Kolejne minuty to mądra gra podopiecznych Wasiaka, którzy utrzymywali się przy piłce, ale i groźnie atakowali. To przyniosło efekt już osiem minut później. Do rozegranej w środku pola piłki dopadł Kacper Staśkiewicz. Pomocnik Widzewa wpadł z futbolówką w pole karne i został sfaulowany, a sędzia spotkania wskazał na jedenasty metr boiska. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Marcel Pięczek. Niestety, dobra gra przez pierwsze pół godziny gry zbytnio uśpiła widzewiaków - przed przerwą dwa razy groźnie zaatakował Stomil, a w 38. minucie olsztynianie strzelili bramkę kontaktową.

Utrata gola rozzłościła widzewiaków, którzy od razu po zmianie stron ruszyli do ataku. Już w 46. minucie podwyższyli prowadzenie za sprawą świetnej akcji Staśkiewicza i Telestaka. Ten pierwszy w wiadomy tylko sobie sposób znalazł lukę między trzema obrońcami i wypuścił drugiego sam na sam z bramkarzem. Dawid takich sytuacji nie zwykł marnować i bez problemu pokonał golkipera Stomilu, podwyższając wynik spotkania na 3:1. Kolejne minuty to bardzo dobre kontry w wykonaniu Widzewa, lecz niestety nie zakończyły się one golem.

Po jednej z takich kontr piłkę przed własnym polem karnym przejęli goście. Obrońca Stomilu długim podaniem uruchomił napastnika olsztynian, który został sfaulowany w polu karnym przez ratującego sytuację Dulę. Sędzia po raz drugi w tym meczu odgwizdał rzut karny, który zawodnik Stomilu pewnie wykorzystał. Przy wyniku 3:2 zrobiło się nerwowo, ale ani jedna, ani druga drużyna nie potrafiła już strzelić gola, a mecz zakończył się drugim zwycięstwem z rzędu łódzkiego Widzewa na centralnym szczeblu rozgrywek juniorów młodszych.

- Z pewnością cieszy drugie zwycięstwo, ale i też nasza gra. Są już takie momenty, gdzie przez 30 minut posiadamy sporą przewagę w utrzymaniu piłki i stwarzamy sobie groźne sytuacje. Do tego dochodzą zawodnicy, którzy strzelają bramki po raz drugi czy trzeci w tym sezonie. Niestety, nie jest jeszcze tak kolorowo, jak mógłbym to sobie wyobrazić. Wiemy, nad czym mamy pracować, ale wiemy też, że zmierzamy w dobrym kierunku, takim, jaki sobie i drużynie wyznaczyłem. Jasną rzeczą jest, że w tym wieku przeplata się grę raz słabszą, raz lepszą i nie można całego spotkania zagrać bez błędów, lecz trzeba tak grać, by tych błędów popełnić mniej od przeciwnika i na koniec spotkania notować trzy punkty, a błędy można eliminować na treningu. My tych błędów popełniliśmy mniej i cieszymy się ze zwycięstwa. Teraz jednak trzeba zapomnieć o tym spotkaniu i zacząć myśleć o sobotnim meczu w stolicy z niespodziewanym liderem, Polonią Warszawa. Zapewne będzie to ciekawy pojedynek, bo zarówno my, jak i Polonia jesteśmy na fali wznoszącej i oba zespoły będą grały o wygraną. Za zwycięstwo i walkę ze Stomilem dziękuję swoim zawodnikom, którzy po raz drugi pokazali, że na najwyższym szczeblu mogą i potrafią wygrywać - powiedział trener Widzewa U-17, Radosław Wasiak.

U-17: RTS Widzew Łódź - Stomil Olsztyn 3:2 (2:1)

1:0 - Kamil Drążczyk 18’
2:0 - Marcel Pięczek 26’ (k.)
3:1 - Dawid Telestak 46’

Widzew U-17: Pietrzak - Dula, Malinowski, Piskorski, Cieślak, Marcinkowski (55’ Skrzeczkowski), Pięczek, Jończyk (50’ Owczarczyk), Drążczyk, Telestak (60’ Karpicki), Staśkiewicz