Trzy punkty jadą do Łodzi! - relacja z meczu z Ruchem Wysokie Mazowieckie
Ładowanie...

Global categories

07 May 2017 18:05

Trzy punkty jadą do Łodzi! - relacja z meczu z Ruchem Wysokie Mazowieckie

Po golu Daniela Mąki w doliczonym czasie gry Widzew wygrał z Ruchem Wysokie Mazowieckie 1:0.

Po spotkaniach z Ursusem Warszawa i Huraganem Wołomin w niedzielne popołudnie widzewiaków czekał kolejny mecz z drużyną z dołu tabeli - Ruchem Wysokie Mazowieckie. Ostatnie tygodnie pokazały, że pojedynki z teoretycznie słabszymi rywalami nie należą do najłatwiejszych, ale mimo wszystko zarówno zawodnicy, jak i trener Widzewa Przemysław Cecherz zgodnie zapowiadali, że w niedzielę interesują ich tylko trzy punkty.

Jeśli chodzi o kadrę Widzewa na to spotkanie, to powrócił do niej Daniel Mąka, który w środę pauzował za kartki. Do Wysokiego Mazowieckiego z drużyną nie pojechali kontuzjowani Marcin Krzywicki i Adrian Budka, ale za to do dyspozycji szkoleniowca był mocno poturbowany po meczu z Huraganem Piotr Okuniewicz.

Od początku meczu dłużej przy piłce utrzymywali się widzewiacy, ale pierwszą dogodną okazję do otwarcia wyniku wypracowali sobie gospodarze. W 9. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Kamil Zalewski i Patryk Wolański z najwyższym trudem sparował piłkę na rzut rożny. Łodzianie odpowiedzieli akcją z 13. minuty, kiedy to Daniel Mąka próbował wypuścić sam na sam z bramkarzem Ruchu Piotra Okuniewicza, jednak podanie było nieco zbyt mocne. W 19. minucie napastnik Widzewa - po dośrodkowaniu Adama Radwańskiego - był bliski umieszczenia piłki w siatce, ale w ostatniej chwili na rzut rożny wybili ją obrońcy gospodarzy. W 21. minucie kolejny groźny strzał z dystansu oddał Kamil Zalewski. Ten sam zawodnik w 24. minucie próbował też zaskoczyć Wolańskiego uderzeniem z narożnika pola karnego.

W 25. minucie Widzew powinien prowadzić - doskonałą okazję po podaniu Daniela Mąki zmarnował jednak Dawid Kamiński. Kilka chwil później w akcję ofensywną włączył się Marcin Kozłowski, który wyłożył piłkę na 14. metr Adamowi Radwańskiemu, ale jego strzał został zablokowany przez jednego z obrońców Ruchu. W 40. minucie kolejną świetną okazję po podaniu Mąki zaprzepaścił Kamiński, który z 6. metrów posłał piłkę obok słupka. Przed przerwą dwukrotnie szansę na pokonanie Kamila Dobreńki miał jeszcze Mateusz Michalski: najpierw jednak pomocnik Widzewa znajdował się na spalonym, a później uderzył tuż obok bramki. Po 45. minutach na tablicy wyników widniał więc bezbramkowy remis.

Drugą połowę obie drużyny rozpoczęły bez zmian w składach. W 49. minucie z dobrej strony znów pokazał się Mąka, który ładnie minął dwóch zawodników Ruchu, ale jego strzał nie mógł zaskoczyć Dobreńki. W kolejnych akcjach ofensywnych Widzewa w roli głównej cały czas prezentował się Mąka – najpierw zdecydował się na uderzenie z rzutu wolnego z około 30. metrów, a później nie wykorzystał świetnej okazji po podaniu Adama Radwańskiego.

Wraz z upływem minut przewaga Widzewa w posiadaniu piłki wciąż rosła, ale łodzianie nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie Kamila Dobreńki. Bliski szczęścia był dwukrotnie Mateusz Michalski, który najpierw mocno huknął z woleja zza pola karnego (piłka przeleciała nad poprzeczką), a później futbolówkę po jego uderzeniu na rzut rożny w ostatniej chwili wybili defensorzy gospodarzy.

Od 74. minuty łodzianie grali w przewadze jednego zawodnika - w ciągu kilku minut dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał stoper Ruchu Grzegorz Jóźwiak. Dość szybko przełożyło się to na stuprocentową okazję dla Widzewa, jednak po podaniu Kamińskiego Piotr Okuniewicz przestrzelił z 5. metrów. W ostatnich minutach widzewiacy właściwie nie opuszczali połowy rywali, ale w decydujących momentach brakowało im dokładności i celności. I kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, Daniel Mąka w doliczonym czasie gry wykorzystał fatalny błąd defensywy Ruchu i głową przelobował bramkarza gości. Kilka chwil później sędzia zakończył mecz.

Ruch Wysokie Mazowieckie – RTS Widzew Łódź 0:1 (0:0)

0:1 - Daniel Mąka (93’)

Ruch: Kamil Dobreńko - Piotr Faszczewski, Łukasz Piłatowski, Grzegorz Jóźwiak, Patryk Pasko, Przemysław Jastrzębski (89’ Michał Grochowski), Maciej Zieniewicz, Michał Poduch (63’ Pavel Sultanov), Michał Wrześniewski, Kamil Zalewski, Adrian Mleczek.

Widzew: Patryk Wolański - Marcin Kozłowski, Przemysław Rodak, Sebastian Zieleniecki, Bartłomiej Gromek, Dawid Kamiński, Maciej Kazimierowicz, Adam Radwański, Mateusz Michalski, Daniel Mąka, Piotr Okuniewicz.

Żółte kartki: Jóźwiak, Pasko - Kamiński, Kozłowski

Czerwona kartka: Jóźwiak (za drugą żółtą, 74’)

Sędzia: Łukasz Gudyn (Warszawa)