W pierwszej, dłuższej fazie treningu, piłkarze przez 45 minut biegali, wielokrotnie zmieniając w międzyczasie tempo. Cały czas towarzyszył im trener Marcin Broniszewski, które zdaje się być w bardzo dobrej formie fizycznej. Ciężko pracującym widzewiakom nie przeszkadzały intensywne opady deszczu.

Następnie trener Franciszek Smuda zarządził niespełna 20-minutową grę wewnętrzną, tłumacząc wcześniej zawodnikom, czego od nich w tym czasie wymaga. Nie było mowy o przestojach, a zawodnicy cały czas mieli być w ruchu. Gdy tylko któryś się zatrzymywał, błyskawicznie otrzymywał reprymendę od doświadczonego szkoleniowca.

Sprawdzian piłkarski zakończył się wynikiem 1:1. Dla "czerwono-czarnych" bramkę zdobył Marcin Pieńkowski. Dla "żółtych" gol padł zaś po pechowym, samobójczym trafieniu Damiana Kostkowskiego, który próbował przeciąć zagranie w środek pola bramkowego aktywnego Karola Stanka. Aktywni w grze kontrolnej byli testowani przez Widzew: Princewill Okachi, Marek Zuziak i Dario Kristo, który podczas pierwszego treningu z drużyną popisał się kilkoma ciekawymi zagraniami z głębi pola.

W piątek, podobnie jak we wtorek, kadrę pierwszej drużyny czekają dwie jednostki treningowe, na boisku i w siłowni. Tydzień zajęć zakończy sobotnie spotkanie na obiekcie treningowym przy ulicy Małachowskiego.