Global categories
Trenerzy po meczu Widzew - Pogoń
Marcin Prasoł (Pogoń):
To był sprawiedliwy remis. W pierwszej połowie Widzew lepiej wszedł w ten mecz i miał przewagę. Druga połowa należała jednak już do nas, przejęliśmy inicjatywę i zasłużyliśmy na remis. Końcówka była niezwykle ciężka. Widzew miał dwie dobre sytuacje, Adam Mójta dostał czerwoną kartkę i musieliśmy radzić sobie grając w dziesiątkę. Cieszymy się z wywalczonego punktu. Gra przy takiej publiczności, przy pełnych trybunach była dla nas wielką przyjemnością.
Jacek Paszulewicz (Widzew):
Liczyliśmy na przełamanie serii remisów. Odbiór dzisiejszego remisu jest diametralnie inny niż tego w Elblągu. W pierwszej połowie wymienialiśmy dużo podań, kreowaliśmy sytuację. W drugiej połowie oddaliśmy inicjatywę rywalowi. Zdajemy sobie sprawę ze swoich słabości. Mamy nadzieję, że w najbliższym tygodniu wyeliminujemy nasze błędy. Nie wykorzystaliśmy szansy sięgnięcia po trzy punkty, ale cały czas jesteśmy w grze. Liczę, że przełamanie nadejdzie już w najbliższym meczu.
Uproszczeniem byłoby sądzić, że słabsza gra w drugiej połowie spowodowana była słabym przygotowaniem kondycyjnym. Nie chcę oceniać na gorąco, czy oceny sędziego przy potencjalnych rzutach karnych były słuszne.