Global categories
Trenerzy po meczu Widzew - Górnik
Kamil Kiereś (Górnik Łęczna):
Mamy przebudowany, młody zespół i niektóre schematy nie są jeszcze u nas dopracowane. Dzisiejszy mecz z Widzewem był trudniejszy niż większość spotkań II ligi. Chcieliśmy podnieść się po ostatniej porażce. Nie można powiedzieć, że wyszliśmy dziś na prowadzenie przypadkowo. Posiadaliśmy swój pomysł na grę. Do przerwy Widzew miał sporo kłopotów z naszymi atakami. Nie mieliśmy problemów z konstruowaniem akcji ofensywnych. Podchodziliśmy wysoko pressingiem, co zaowocowało przyznaniem dla nas rzutu karnego. Przy wyniku remisowym wprowadziłem ofensywnych graczy. Chciałem zgarnąć w tym spotkaniu pełną pulę. Jak już wspominałem, mamy młody zespół, co mogło być jednym z powodów wypuszczenia z rąk wyniku 2:0.
Marcin Kaczmarek (Widzew):
Nie do końca zrealizowaliśmy wszystkie założenia, nad którymi pracowaliśmy w tygodniu. Straciliśmy dziś bramki, które nie powinny paść. Jeżeli tego nie wyeliminujemy, to będziemy mieli trudności w obecnym sezonie. Zastanawiam się, dlaczego nie możemy grać agresywnie przez 90 minut, skoro potrafimy to robić przez kwadrans. Pozytywnym aspektem jest odwrócenie losów spotkania. Jest to punkt zaczepienia przed następnymi meczami ligowymi. Nie będziemy schodzić z określonej ścieżki. Wiemy, że kibice Widzewa mogą być niezadowoleni. Jestem jednak zmobilizowany i uważam, że szybko wrócimy na właściwe tory. Nie graliśmy dobrze, ale nie można mówić, że wszystko jest u nas źle. Jestem przekonany, że jeszcze wszyscy będziemy się cieszyć.
Cały zapis pomeczowej konferencji prasowej można znaleźć tutaj: