Global categories
Trenerzy po meczu Lech II Poznań - Widzew Łódź
Marcin Kaczmarek (trener Widzewa Łódź): Jestem bardzo zadowolony. Wygraliśmy z bardzo dobrze poukładaną drużyną, która miała w swoim składzie dzisiaj sporo indywidualności. Podwójnie cenne jest dla mnie to, że potrafiliśmy odwrócić losy tego meczu. Myślę, że szybko strzelona bramka i bardzo dobra reakcja zespoły sprawiły, że z każdą kolejną minutą szans było więcej. Myślę, że ten mecz był dość wyrównany. Lech przeważał na początku, później opanowaliśmy sytuację, mieliśmy swoje szanse. W drugiej połowie po naszym błędzie podyktowany został rzut karny. Później dążyliśmy za wszelką cenę do zmiany wyniku. Jak na drugoligowy poziom ten mecz mógł się podobać, było w nim sporo dobrej gry. Dla mojego zespołu to było bardzo ważne zwycięstwo. Po spotkaniu z Garbarnią czuliśmy spory niedosyt, a tak w czterech meczach mamy trzy zwycięstwa i jeden remis. Teraz musimy myśleć o tym, jak się najlepiej zregenerować, bo we wtorek gramy bardzo atrakcyjny dla nas i kibiców mecz z być może liderem ekstraklasy Śląskiem Wrocław.
Rafał Ulatowski (trener Lecha II Poznań): Dla mnie przełomowa była bramka wyrównująca dla Widzewa. Gdyby udało nam się wytrzymać więcej niż 60 sekund na prowadzeniu to na pewno trudniej byłoby rywalowi zdobyć tego dnia pełną pulę punktów. Naszą misją jest pokazywanie młodych zawodników, stąd czasami takie falowanie w grze. Chcemy zawsze grać do przodu. Wiąże się to z tym, że drużyny z doświadczonymi zawodnikami grającymi wcześniej w ekstraklasie, jak dzisiaj Widzew, będą to wykorzystywać. Traktujemy to jako naukę dla naszych młodych obrońców. Bardzo przykro jest przegrać, zwłaszcza z dobrym kolegą trenerem, z którym znamy się od dawna. Przyjmuję to jednak z pokorą. Gramy dalej. Z drugiej strony trzeba przyznać, że fajnie gra się takie mecze, z dobrym przeciwnikiem, przy dużej liczbie dziennikarzy. Czuć wtedy smak ekstraklasy.