Global categories
Tomasz Włodarek: Obyczaje w szatniach klubów są niezmienne
Trener Włodarek był w czwartek rano jednym z głównych gości audycji w Widzew.FM, gdzie w rozmowie z Arkadiuszem Stolarkiem opowiedział o wielu interesujących sprawach związanych z jego pracą z drużyną czerwono-biało-czerwonych, ale również o swoje sportowej i szkoleniowej drodze podczas zawodowej kariery.
Kiedyś częściej na stanowisko zajmowane przez Tomasza Włodarka w sztabie Widzewa mówiono "drugi trener". Od jakiegoś czasu w nomenklaturze PZPN obowiązuje nazwa asystent trenera. Zdaniem rozmówcy bez względu na nazewnictwo, to ważna funkcja w drużynie. - U trenera Kaczmarka ta rola jest bardzo odpowiedzialna i obdarzona dużym zaufaniem. Jest sporo obowiązków, jak na przykład planowanie treningów, mikrocykli, analizowanie naszych meczów i gry piłkarzy, analiza przeciwnika, stałe fragmenty gry - opowiadał Włodarek. Do tego dochodzą wspólne analizy i rozmowy na przykład na temat taktyki i strategii gry z udziałem pierwszego trenera. - Jest dużo zadań, ale to pozwala mi się rozwijać i realizować - przyznał asystent trenera Kaczmarka.
Jego dzień pracy w Widzewie zaczyna się wcześnie. - Spotykamy się rano, około godziny 8, później odprawa i trening, a po treningu omawiamy różne sprawy. Taki dzień roboczy trwa 6-7 godzin, ale czasami o wiele dłużej - mówił Włodarek, który nie ukrywał, że woli czasami też popracować dodatkowo w domu. - Mam swoją oazę i lubię pracować, popijając kawę. Czarną Americano - dodaje. To właśnie wtedy dokonuje m.in. analiz gry zespołu i poszczególnych piłkarzy Widzewa. - Staram się unikać robienia analizy dla samej analizy. Selekcjonuję informacje tak, żeby przełożyć to na trening. Zawodnik ma na boisku czuć, co ma realizować i robić, a nie na nagraniu wideo - wyjaśniał Tomasz Włodarek.
Wcześniej obecny asystent trenera Kaczmarka pracował m.in. w pierwszoligowej Termalice, gdzie poznał się z obecnym szkoleniowcem Widzewa. Tam zyskał jego zaufanie i teraz zajęcia treningowe widzewiaków są prowadzone właśnie pod okiem trenera Włodarka. - Mam tutaj dużo więcej pracy niż w Termalice i większą odpowiedzialność. Tam mieliśmy dwóch asystentów i rozkładaliśmy pracę na dwóch - mówił na antenie Widzew.FM.
Jego zdaniem współpraca w sztabie szkoleniowym Widzewa wygląda bardzo dobrze. - Przykładowo z trenerem Kamilem Migdałem mamy naprawdę bardzo dobre analizy, bo są rozmowy i wywiązuje się konstruktywna dyskusja. Nie ma przytakiwania, są różnice zdań i z tego wychodzą ciekawe wnioski - opowiadał Tomasz Włodarek. Podobnie jest podczas rozmów z pierwszym trenerem Widzewa. - Marcin Kaczmarek to bardzo inteligentna osoba, wie dużo, więc te dyskusje o pomysłach są ciekawe. Jeśli dochodzimy do porozumienia to powoli to wdrażamy. Oczywiście trener może nie zgadzać się z niektórymi rzeczami, na przykład mówiąc nam otwarcie, że czegoś jest za dużo i wtedy to zmieniamy, korygujemy - oznajmił asystent trenera widzewiaków.
Podczas radiowej rozmowy poruszono też temat sportowej i trenerskiej kariery Tomasza Włodarka, któremu w czasie gry w piłkę, m.in. w GKS-ie Jastrzębie, towarzyszył brat. - 16 lat graliśmy w piłkę, byliśmy w szatniach wielu klubów, w tym pierwszoligowego GKS-u Jastrzębie. Bez względu na to, w której lidze się grało, obyczaje w szatniach klubów są niezmienne - stwierdził Włodarek.
Całą rozmowę z Tomaszem Włodarkiem, w której była też mowa m.in. o stylu gry drużyny z alei Piłsudskiego, kibice Widzewa mogą wysłuchać w czwartkowych powtórkach porannej audycji o godzinach 13:00 i 16:00, uruchamiając odtwarzacz Widzew.FM na oficjalnej stronie klubu: widzew.com (znajdziecie go na górnym pasku głównym witryny) lub za pośrednictwem aplikacji w telefonie. Również w aplikacji dostępne jest już archiwum wcześniejszych audycji, które można odsłuchać w dowolnej chwili. Sprawdźcie, czy nadajemy na tych samych falach - falach Widzew.FM!