Tomasz Wełna wrócił do pełnego treningu
Ładowanie...

Global categories

10 October 2018 15:10

Tomasz Wełna wrócił do pełnego treningu

W środę były zawodnik Olimpii Grudziądz ćwiczył z pierwszą drużyną Widzewa na maksymalnym obciążeniu.

Wtorkowe badanie USG i konsultacje u doktorów Radosława Grabowskiego i Jana Sokala potwierdziły, że po problemach z mięśniem przywodziciela nie ma już śladu. Dlatego dzień później Tomasz Wełna wziął udział w normalnym treningu z resztą zespołu. Trener Radosław Mroczkowski i sam zawodnik zdają sobie jednak sprawę, że w procesie powrotu do pełnej dyspozycji należy zachować ostrożność.

- Solidnie przepracowałem okres rehabilitacji. Każdy wolny czas starałem się wykorzystać na siłownię i rowerek. Zdaję sobie jednak sprawę, że mam zaległości, które teraz muszę nadrobić na boisku. Ale cieszę się, że mogę wrócić do gry. Na szczęście nie czuję już żadnego bólu, więc mogę brać się do ciężkiej pracy - zdradza Wełna, który z wielką radością wznowił treningi.

Obrońca Widzewa urazu nabawił się w najgorszym możliwym dla siebie czasie, na koniec ostatniego treningu przed meczem ligowym z Siarką Tarnobrzeg. Tydzień wcześniej zaliczył swój pierwszy pełny występ w barwach Widzewa, przeciwko Pogoni Siedlce, zakończony zwycięstwem łodzian 1:0.

Powrót Wełny do treningu oznacza znaczny wzrost konkurencji na pozycji środkowego obrońcy, choć doświadczony zawodnik w Siedlcach zagrał na boku defensywny, a w Olimpii zdarzało mu się występować również w roli defensywnego pomocnika. Razem z nim trener Mroczkowski do dyspozycji ma obecnie pięciu nominalnie środkowych obrońców - w tym grających od dawna z powodzeniem w pierwszym składzie Radosława Sylwestrzaka i Sebastiana Zielenieckiego, wracającego do formy po kontuzji Damiana Paszlińskiego (w miniony weekend mecz w rezerwach) oraz posiadającego status młodzieżowca Mikołaja Gibasa.