Tomasz Łapiński: Ważne umiejętności, ale też charakter
Ładowanie...

Global categories

17 November 2017 13:11

Tomasz Łapiński: Ważne umiejętności, ale też charakter

- Głównym celem jest sprowadzenie piłkarzy, którzy zdecydowanie wzmocnią drużynę albo rokujących, że bardzo szybko się rozwiną - podkreśla legendarny stoper Widzewa.

W klubie z Łodzi dwie osoby odpowiedzialne są za poszukiwanie piłkarzy do zespołu - Tomasz Łapiński pełniący funkcję doradcy zarządu ds. sportowych i skaut Zdzisław Kapka. Gdy wybiorą kandydata do zespołu, oglądają go też np. asystent trenera Marcin Broniszewski i trener bramkarzy Zbigniew Małkowski. Na koniec decydujący głos ma oczywiście Franciszek Smuda.

- Szukanie piłkarzy idzie dobrze. Problemem nie jest znalezienie graczy pasujących do koncepcji gry trenera, z odpowiednim charakterem i umiejętnościami piłkarskimi. Kłopot leży gdzie indziej - czy w pewnym sensie będą chcieli zrobić krok wstecz - mówi Tomasz Łapiński. - Mam na myśli przejście do III ligi, czyli tak naprawdę na czwarty poziom rozgrywkowy.

 

Część piłkarzy będących w kręgu zainteresowań Widzewa gra w wyższych ligach. - Na zewnątrz wygląda to na łatwą sprawę, bo mamy piękny i nowoczesny stadion, który wypełniają po brzegi fantastycznie dopingujący kibice, a do tego organizacyjnie wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Wydawać by się mogło, że prawie każdy tu przyjdzie - dodaje Łapiński. - Sporo zawodników ma jednak obawy przed cofnięciem się do III ligi.

Jak w praktyce wygląda szukanie piłkarzy? - Grę każdego kandydata do Widzewa analizuje kilka osób. Jeździmy zarówno na mecze u siebie, jak i na wyjeździe. Co najmniej trzech ludzi zobaczy go w akcji w różnych spotkaniach. Sięgamy też po wcześniejsze mecze i analizujemy jego grę - tłumaczy Tomasz Łapiński. - Staramy się zebrać jak najwięcej informacji, by mieć jak najpełniejszy obraz piłkarza. By wiedzieć jak zawodnik zachowuje się, gdy jego drużyna atakuje, a także, gdy się broni. Jak gra w ataku pozycyjnym, a jak czuje się w kontrze. Uruchamiamy też znajomości, by zrobić coś w rodzaju wywiadu środowiskowego: jak piłkarz się prowadzi, jaki ma charakter, czy nie ma pozaboiskowych problemów.

Rozmowy z kandydatami do zespołu trwają. - Mamy kilku upatrzonych piłkarzy. Mamy też dla każdego z nich alternatywę. W grudniu i styczniu czeka nas gorący okres, by do przygotowań przystąpić w takim składzie, który byśmy chcieli mieć docelowo wiosną. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że to trudne zadanie i nie zawsze się udaje. Może zdarzyć się tak, że piłkarze, których byśmy widzieli w składzie, będą decydować się na ten krok tuż przed rozpoczęciem rundy - zaznacza Łapiński.

Według wizji sztabu szkoleniowego szkielet zespołu ma składać się z piłkarzy doświadczonych uzupełnionych przez perspektywicznych zawodników, którzy od starszych będą się uczyć. - Nie można zespołu oprzeć wyłącznie na młodych i obiecujących zawodnikach. Nie ma wtedy gwarancji stabilności formy. To może odbić się też na sinusoidzie dyspozycji całego zespołu - zaznacza Łapiński. - Dlatego głównym celem jest sprowadzenie piłkarzy, którzy zdecydowanie wzmocnią drużynę albo rokujących, że bardzo szybko się rozwiną.