To może być niezwykła przygoda...
Ładowanie...

WidzewTV

Rezerwy

Puchar Polski

15 June 2022 09:06

To może być niezwykła przygoda...

Widzew II Łódź zagra dzisiaj z RKS-em Radomsko w finale wojewódzkiego Pucharu Polski. Stawką rywalizacji jest awans do głównej drabinki ogólnopolskiego turnieju.

Zawodnicy Patryka Czubaka napisali już w tej edycji rozgrywek kilka pięknych historii - pokonali grające szczebel wyżej rezerwy ŁKS-u czy poradzili sobie z regularnie dominującą w województwie łódzkim Unią Skierniewice. Przed nimi ostatni krok na drodze do głównej rywalizacji o puchar tysiąca drużyn.

RKS Radomsko to dobrze znany Widzewiakom rywal, bowiem obie drużyny rywalizują na co dzień na piątym poziomie rozgrywkowym. Ponadto, to radomszczanie plasują się na ten moment nieco wyżej od łodzian w tabeli rozgrywek - podczas gdy czerwono-biało-czerwoni zajmują czwartą lokatę, RKS jest na miejscu drugim. Wszyscy są jednak pogodzeni z faktem, że walkę o awans wygrała Warta Sieradz, niepodzielnie dominująca w ligowych zmaganiach.

Rozgrywki pucharowe to jednak zupełnie inny kawałek chleba. Widzewiacy umocnieni wygranymi z trzecioligowcami i wywalczeniem szansy do gry przy częściowo zapełnionych trybunach stadionu przy alei Piłsudskiego, zdają się być faworytem starcia z radomszczanami. Dla kilku graczy w czerwonych strojach mecz na płycie Serca Łodzi nie będzie jednak nowością.

Widzewskie rezerwy to połączenie młodości z doświadczeniem, a to drugie zapewniają przede wszystkim dawni zawodnicy pierwszej drużyny czerwono-biało-czerwonych. Za rozsądek i spokój na boisku mają odpowiadać Kamil Tlaga, Robert Kowalczyk czy Daniel Mąka. Temu ostatniemu sztab szkoleniowy "dwójki" znalazł w ostatnim czasie zupełnie nową pozycję - Mąka pełni rolę najbardziej wysuniętego napastnika, co owocuje całym mnóstwem strzelonych przez niego bramek i najpewniej da mu koronę króla strzelców ligowych rozgrywek.

Lwią część ekipy Patryka Czubaka stanowi jednak #WidzewskaMłodzież. Nastoletni zawodnicy pukają powoli do pierwszego składu Widzewa, a niektórzy z nich, jak choćby Dawid Owczarek, mają już za sobą debiuty w pierwszej drużynie. Owczarek to boczny obrońca dobrze znający swoje zadania defensywne i zarazem chętny do pomocy w ofensywie. Mając w zespole doskonale znającego realia gry na tej pozycji Tlagę, obrońca Widzewa zdaje się mieć świetne warunki do rozwoju. Obok niego jeszcze kilku młodych zawodników przebiło się do świadomości kibiców pierwszej drużyny - po kontuzji nabytej na zimowym obozie w Turcji do gry wraca Adam Dębiński, a Filipa Zawadzkiego kojarzą wszyscy śledzący losy Widzewa.

Drużyna rezerw to także zawodnicy mniej znani w środowisku kibiców - na uwagę zasługują na pewno postaci Piotra Bartłoszewskiego, Ignacego Dawida czy, od niedawna związanego umową z Klubem, Marcela Buczkowskiego. Poza nimi, w najbliższą środę możemy zobaczyć na boisku również graczy rywalizujących na co dzień w lidze U-19, a nawet kilku jeszcze młodszych zawodników.

Bez względu na kształt wyjściowej jedenastki, jedno jest pewne - Widzewiacy zagrają o pełną stawkę, z pełną świadomością tego, jak piękną przygodę mogą rozpocząć ewentualnym zwycięstwem z RKS-em Radomsko. To, co nie udało się tułającej się po niższych ligach pierwszej drużynie, dziś może okazać się największym sukcesem sezonu dla podopiecznych Patryka Czubaka. Pierwszy gwizdek sędziego wybrzmi w Sercu Łodzi o godzinie 18:00, a dla kibiców Widzewa została udostępniona cała trybuna C. Bilety na mecz będzie można kupić w stadionowej kasie nr 1 od godziny 14:00.

archive-100