Global categories
Tajemnicze 10-lecie, czyli walka o władzę w dawnym RTS Widzew
Przedstawiliśmy okoliczności powstania TMRF, jego organizacyjną i piłkarską aktywność aż do wybuchu I wojny światowej w 1914 roku, a następnie reaktywację klubu przez byłych działaczy i sportowców TMRF już pod nazwą Robotnicze Towarzystwo Sportowe Widzew. Działo się to w 1922 roku i ta data po latach wywołała sporo komplikacji jeśli chodzi o historię RTS-u.
A wszystko za sprawą walki o wpływy i władzę pośród samych członków Robotniczego Towarzystwa Sportowego, które od momentu wznowienia działalności w 1922 roku z każdym kolejnym sezonem coraz prężniej działało na sportowej mapie Łodzi. W latach 20. i na początku 30. dominującą rolę w klubie odgrywali wielokrotnie przypominani w różnych tekstach bracia Marian i Seweryn Malinowscy. Obaj w latach 1927-1930 (Seweryn) oraz 1932-1934 (Marian) byli prezesami klubu. Obaj byli też zdecydowanie kojarzeni z obozem piłsudczyków, który był po innej stronie barykady na scenie politycznej niż Polska Partia Socjalistyczna.
Tymczasem to właśnie z PPS związana była młodsza grupa działaczy Widzewa, którym przewodzili Jan Marciniak i Tadeusz Michalski. To właśnie członkowie PPS byli jednymi z głównych inicjatorów reaktywowania klubu w 1922 roku jako RTS. I to oni w pierwszej połowie lat 30. ubiegłego wieku coraz częściej i coraz dobitniej sygnalizowali, że chcą przejąć władzę w klubie.
Gdy wreszcie tak się stało, to grupa widzewiaków związanych z PPS-em postanowiła odciąć się od historii związanej z TMRF i zaakcentować przede wszystkim aktywny udział działaczy związanych z Polską Partią Socjalistyczną. A dodatkowo odwołać się do daty 1922 roku jako tej założycielskiej dla klubu. Z tej okazji wydano nawet okolicznościową, rocznicową odznakę z rzymską cyfrą X i datami jubileuszu klubu 1922-1932. To po wielu latach dla kilku historyków polskiego i łódzkiego sportu stało się jedynym i niepodważalnym "dowodem" potwierdzającym tezę o tym, że RTS Widzew powstał w 1922 roku, a nie w 1910, skoro swoje dziesięciolecie świętował w latach 30., a nie wcześniej.
Dopiero dzięki wieloletnim, i bardzo dokładnym, badaniom braci Włodzimierza i Tomasza Gawrońskich, autorów książki "Widzew Łódź. Dzieje międzywojenne", udało się wyjaśnić te wszystkie zawiłości historyczno-polityczne związane z przedwojennym Widzewem. Jak napisali w jednym ze swoich tekstów na ten temat, opublikowanym na portalu Widzewiak.pl z okazji 100-lecia klubu, "Nikt nie neguje istnienia znaczka wydanego przy tej okazji, czy listów gratulacyjnych wysłanych przez kluby zaproszone na tę uroczystość. Jednak wydarzenia te należy wpisać w kontekst tamtej epoki, a nie dowolnie dobierać pojedyncze fakty ze 100-letniej historii klubu i okraszać je swobodnie wymyślonymi historiami".
Nic dodać, nic ująć. Po dziesięciu kolejnych latach w historii klubu, w roku jubileuszu 110-lecia założonego w 1910 roku Widzewa, dostępna wiedza związana z najdawniejszymi czasami działalności RTS jest jeszcze większa i jeszcze bardziej potwierdza to, o czym pisali w 2010 roku bracia Gawrońscy.