Global categories
Szampany już schłodzone. Kto wygra Amp Futbol Ekstraklasę?
W Poznaniu wyłoniony zostanie mistrz Polski, a zdecydowanie największe szanse na tytuł ma Legia Warszawa. - Czy szampany są już przygotowane? Powiedzmy, że powoli się chłodzą - przyznaje ze śmiechem Mateusz Szczepaniak, trener stołecznej drużyny.
- Obawiam się, że sensacji nie będzie - przyznaje Kamil Grygiel, napastnik drugiej w tabeli Wisły Kraków. Legia jest bardzo bliska odzyskania po roku tytułu mistrza Polski. Na cztery mecze przed końcem sezonu ma osiem punktów przewagi nad Białą Gwiazdą. Pierwsze miejsce w tabeli legioniści mogą więc sobie zagwarantować już w sobotę. Byłoby to drugie tak duże osiągnięcie Legii, ale wielkim sukcesem, tym razem organizatorów, jest przeprowadzenie wszystkich czterech turniejów. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu klubów, zawodników oraz sponsorów uda się rozegrać również turniej w Poznaniu.
Póki zawodnicy Legii nie są pewni triumfu, przygotowują się do trudnej rywalizacji w stolicy Wielkopolski. - Jeżeli przeciwnicy nie będą już mieli matematycznych szans na dogonienie nas, dopiero wtedy będziemy w pełni zadowoleni - mówi Szczepaniak, który zamierza zabrać do Poznania jak najszerszą kadrę i liczy, że już po sobotnich zwycięstwach nad Wartą Poznań oraz Podbeskidziem Legia będzie mogła świętować mistrzostwo.
Dzięki bezpiecznej przewadze w tabeli, więcej szans na grę w Poznaniu mają dostać rezerwowi. - Chciałbym, żeby każdy zawodnik dołożył cegiełkę do mistrzostwa. Mam nadzieję, że mniej grający dotąd piłkarze, będą mogli zaprezentować się na tle silniejszych przeciwników - tłumaczy Szczepaniak, który dotychczas najczęściej rotował składem w starciach z Wartą oraz Widzewem Łódź, a więc debiutantami w Amp Futbol Ekstraklasie.
Choć kwestia mistrzostwa wydaje się rozstrzygnięta, to emocji na boisku nie może zabraknąć. Przede wszystkim Wisła oraz Podbeskidzie Kuloodporni Bielsko-Biała chcą mieć pewność, że zrobiły wszystko, by wykorzystać ewentualne potknięcie rywali. Ponadto walczą przecież o srebrne medale. - Jestem przekonany, że ponownie wygramy turniej i nie przegramy meczu, ale trudno oczekiwać, by ostatni mecz turnieju (Wisła vs Legia) decydował o mistrzostwie - uważa Kamil Grygiel, napastnik „Białej Gwiazdy”. Przypomina tym samym o ostatnim turnieju Amp Futbol Ekstraklasy, w którym Wisła zwyciężyła z imponującym bilansem bramkowym: +16.
Dodatkowym smaczkiem meczów w Poznaniu będzie rywalizacja o tytuł króla strzelców. Liderem klasyfikacji najskuteczniejszych snajperów jest obecnie Bartosz Łastowski, który zdobył 13 bramek. O jedno trafienie wyprzedza więc Krystiana Kapłona z Wisły, a o dwa - Kamila Grygiela, który jednak rozegrał cztery mecze mniej. - To tylko statystyka, nie ma większego znaczenia. Nie planujemy jakoś szczególnie rywalizować o tytuł króla strzelców. Jeżeli będziemy mieli rzut karny, to z Krystianem nie zamierzamy zabierać sobie piłki. Jak zwykle podejdzie do niej ten, który czuje się akurat najpewniej lub potrzebuje przełamania. Przede wszystkim jedziemy do Poznania, żeby grać w piłkę i dobrze się bawić - deklaruje Grygiel.
Dobrze się bawić będą mogli również kibice, choć niestety bez możliwości wejścia na trybuny poznańskiego stadionu. Transmisję ze wszystkich meczów przeprowadzi jednak portal TVP Sport. Spotkania będzie można oglądać w aplikacji mobilnej TVP Sport oraz na sport.tvp.pl.
SOBOTA 28 LISTOPADA:
11:00 Warta Poznań - Legia Warszawa
12:15 TSP Kuloodporni - Widzew Łódź
13:30 Warta Poznań - Wisła Kraków
15:00 Legia Warszawa - TSP Kuloodporni
16:15 Wisła Kraków - Widzew Łódź
NIEDZIELA 29 LISTOPADA:
09:00 Warta Poznań - TSP Kuloodporni
10:15 Legia Warszawa - Widzew Łódź
11:45 TSP Kuloodporni - Wisła Kraków
13:00 Warta Poznań - Widzew Łódź
14:30 Legia Warszawa - Wisła Kraków
15:45 CEREMONIA ZAKOŃCZENIA LIGI
informacja prasowa Amp Futbol Polska