Global categories
Sparingowe starcie pierwszoligowców dla Zagłębia
Po czterech sparingach rozegranych z rywalami z III ligi (Elana Toruń, Pogoń Grodzisk Mazowiecki, Polonia Warszawa, Sokół Aleksandrów Łódzki) oraz starciu z ekstraklasową Wartą Poznań w sobotę Widzew zmierzył się z Zagłębiem Sosnowiec, czyli zespołem, który na co dzień występuje na poziomie Fortuna 1 Ligi. Po rundzie jesiennej sosnowiczanie zajmują w rozgrywkach przedostatnie 17. miejsce z dorobkiem 11. punktów.
Pierwsze minuty sobotniego meczu upłynęły pod znakiem walki w środku pola. W grze obu zespołów było sporo niedokładności, a próby ofensywnych akcji Widzewa kończyły się na obrońcach Zagłębia. W 13. minucie po rzucie wolnym łodzianie szybko rozegrali piłkę w polu karnym, trafiła ona pod nogi Łukasza Kosakiewicza, który z ostrego kąta uderzył wprost w nogi z jednego rywali. Wykonywany rzut rożny zakończył się bardzo niecelnym strzałem Dominika Kuna.
Chwilę później to gospodarze mieli rzut wolny z dogodnej odległości. Futbolówkę w pole karne Widzewa wrzucał Mateusz Szwed, ale widzewiacy wygrali walkę o górną piłkę z Piotrem Polczakiem. W 22. minucie kolejny rzut wolny wykonywał Goncalo Gregorio - futbolówka odbiła się od muru i wyszła na róg. Gospodarze rozegrali go w ciekawy sposób, ale ich akcję w porę przerwał Kosakiewicz.
Po około 30 minutach gry przeważać zaczął Widzew, który kilkukrotnie wrzucał piłkę w pole karne rywali, jednak ostatecznie złapał ją Szymon Frankowski. W dobrej sytuacji znalazł się też Michael Ameyaw, który zamiast strzelać z ostrego kąta wdał się w drybling i stracił futbolówkę. W końcówce pierwszej połowy zaatakować bramkę rywali spróbował jeszcze Marcin Robak, a Zagłębie odpowiedziało dośrodkowaniem Dawida Gojnego, które wypiąstkował Miłosz Mleczko.
Drugą odsłonę łodzianie zaczęli bez zmian w składzie, a rezerwowi, w tym najnowszy nabytek Widzewa Piotr Samiec-Talar, pojawili się na boisku w 54. minucie. Chwilę później bardzo bliscy wyjścia na prowadzenie byli gospodarze. Mateusz Szwed z prawej strony dośrodkował w pole karne, piłka trafiła do Joao Oliveiry, jednak jego uderzenie z około 8 metrów było niecelne. W 64. minucie na bramkę Mleczki strzelał Dawid Ryndak, także niecelnie.
W 66. minucie dobrą akcję prawą stroną przeprowadził Piotr Samiec-Talar - po jego dośrodkowaniu piłkę głową wybił Piotr Polczak. Dziesięć minut później przed doskonałą okazją do zdobycia bramki stanął Bartłomiej Poczobut. W polu karnym sfaulował go Quentin Seedorf i sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr boiska. Do piłki podszedł właśnie Poczobut, ale nie wykorzystał rzutu karnego - lepszy w tej sytuacji okazał się Krystian Stępniowski.
Co nie udało się widzewiakom, zrobili sosnowiczanie. Po rzucie rożnym i zamieszaniu w szesnastce gości piłkę w siatce umieścił Mateusz Machała i było 1:0 dla Zagłębia. Czerwono-biało-czerwoni mogli szybko odpowiedzieć, ale Robert Prochownik przegrał pojedynek sam na sam ze Stępniowskim.
W końcówce spotkania gospodarze mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie. W dobrej sytuacji znalazł się bowiem Patryk Małecki, jednak Konrad Reszka z trudem wybił piłkę na rzut rożny. Więcej bramek w sobotnim spotkaniu już nie padło. Kolejne sparingi Widzew zagra już podczas obozu w Turcji.
Zagłębie Sosnowiec - Widzew Łódź 1:0 (0:0)
Bramka:
1:0 - Mateusz Machała (79')
Zagłębie: Szymon Frankowski (46' Krystian Stępniowski) - Łukasz Turzyniecki (60' Dawid Ryndak), Piotr Polczak (68' Mateusz Machała), Lukas Duriska (80' Sebastian Kopeć), Dawid Gojny (60' Quentin Seedorf), Mateusz Szwed (80' Mikołaj Grochala), Nikolas Korzeniecki (60' Martim Maia), Maciej Ambrosiewicz (80' Patryk Wiszniowski), Joao Oliveira (68' Filip Karbowy), Szymon Sobczak (80' Michał Góral), Goncalo Gregorio (60' Patryk Małecki).
Widzew: Miłosz Mleczko (71' Konrad Reszka) - Łukasz Kosakiewicz (71' Filip Becht), Daniel Tanżyna (71' Krystian Nowak), Caique, Patryk Stępiński, Michael Ameyaw (54' Piotr Samiec-Talar), Patryk Mucha (54' Bartłomiej Poczobut), Mateusz Możdżeń, Dominik Kun (71' Robert Prochownik), Merveille Fundambu (54' Paweł Tomczyk), Marcin Robak (54' Karol Czubak).
Żółte kartki: Duriśka - Fundambu