Global categories
Sebastian Zieleniecki: Mamy w głowie tylko awans
W minioną sobotę podopieczni Radosława Mroczkowskiego pokonali na wyjeździe Gryfa Wejherowo 2:1. Sebastian Zieleniecki przyznał, że nie było to wcale łatwe spotkanie. - Musieliśmy walczyć do samego końca, aby zdobyć trzy punkty. Był to niezwykle ciężki mecz, jednak właśnie w takich momentach wyrabia się charakter.
Piłkarzy Widzewa czeka teraz pierwsze w 2019 roku spotkanie o punkty przed własną publicznością. - W Łodzi czeka nas zupełnie inna atmosfera niż ta, której doświadczyliśmy w Wejherowie. Większość piłkarzy zna już otoczkę domowych spotkań, niektórzy dopiero ją poznają. Jestem pewien, że nowi zawodnicy od razu pokochają klimat przy Piłsudskiego 138 - zaznaczył 24-letni obrońca.
Sobotnim rywalem czerwono-biało-czerwonych będzie drużyna z Rybnika, która zamyka obecnie ligową tabelę. - Nie ma znaczenia, ile punktów zgromadzili nasi przeciwnicy. Każdy mecz będzie dla nas ciężki. Wiemy jednak, o co gramy. Każdy ma w głowie tylko awans i trzeba po prostu zdobywać punkty - podkreślił zawodnik.
Defensor Widzewa jest pewien, że piłkarze, którzy zimą dołączyli do zespołu, bez problemu odnajdą się w nowym otoczeniu i zgrają z resztą drużyny. - Widujemy się codziennie, odbywamy dużo jednostek treningowych, podczas których możemy popracować razem jako zespół. Wydaje mi się, że nowi zawodnicy szybko wkomponują się do drużyny i będziemy dobrze razem funkcjonować na boisku - zakończył Zieleniecki.