Zwycięstwo łodzianom golem z rzutu wolnego zapewnił Daniel Mąka. - Rywale w ostatnich dwóch meczach zgromadzili komplet punktów, strzelili sześć bramek, nie tracąc przy tym żadnej. Wiedzieliśmy więc, że drużyna z Polkowic będzie ciężkim przeciwnikiem i potwierdziła to na boisku w Łodzi. Dobrze weszliśmy w ten mecz, już na samym początku stworzyliśmy sobie stuprocentową okazję. Szkoda, że jej nie wykorzystaliśmy, bo wtedy na pewno grałoby nam się łatwiej. Cieszymy się, że wygraliśmy mecz bez straty bramki i dopisujemy sobie trzy punkty. Daniel Mąka bardzo nam dzisiaj w tym pomógł - powiedział tuż po meczu Sebastian Zieleniecki.

Widzew w ostatnich sześciu meczach ligowych zanotował pięć zwycięstw. - Tabela w tym sezonie jest niezwykle wyrównana. Można przegrać jeden mecz i spaść mocno w dół, a po wygranym spotkaniu znaleźć się na szczycie. Przed nami bardzo ważne mecze, które musimy wygrać, żeby zameldować się po rundzie jesiennej w ścisłej czołówce - zakończył stoper Widzewa.