Global categories
Sebastian Zieleniecki: Chcemy grać z pomysłem
Widzew Łódź 16 czerwca skończył zmagania w III lidze, a już 21 lipca rozpoczyna rywalizację poziom wyżej. Czasu na przygotowania nie było dużo, ale zespół pod wodzą Radosława Mroczkowskiego zrobił wszystko, żeby do maksimum wykorzystać ostatnie tygodnie. Pierwsza weryfikacja pracy całej drużyny nastąpi już w sobotę w meczu z Olimpią Elbląg.
- Okres przygotowawczy był dosyć trudny, przez co znacznie różnił się od tego zimowego. Na pewno trener miał mało czasu, żeby przygotować zespół, podobnie jak my nie mieliśmy tego czasu dużo, żeby poznać szkoleniowca i jego metody czy też nowych kolegów w drużynie. Ale wydaje mi się, że udało nam się jednak bardzo dobrze te minione tygodnie wykorzystać. Oczywiście wszystko zweryfikują mecze o punkty, które pokażą nasze naprawdę mocne strony, ale uwidocznią też pewnie mankamenty. Z tygodnia na tydzień tych ostatnich będzie jednak coraz mniej. Każdy czeka na sobotni mecz i chce się pokazać w nim z jak najlepszej strony - podkreśla Sebastian Zieleniecki.
Podstawowy w minionym sezonie defensor Widzewa zyskał latem nowego konkurenta do gry w pierwszym składzie. Oprócz Radosława Sylwestrzaka i Damiana Kostkowskiego o miejsce na środku obrony walczy obecnie również Damian Paszliński, które ostatnie sezony spędził w regionalnej lidze niemieckiej (czwarty poziom rozgrywkowy). - Rywalizacja na pewno się zwiększyła, ale jeśli chcemy iść do przodu to jest ona potrzebna i każdemu z nas wychodzi na dobre. To ważny, niezbędny element rozwoju drużyny - zaznacza 23-letni zawodnik.
Widzew z marszu stał się jednym z faworytów rozgrywek. Konkurencja będzie jednak spora i wymagająca. - Z tego co słyszałem, będziemy występować w najsilniejszej drugiej lidze od lat. Miejmy nadzieję, że to my na końcu będziemy najlepsi, chociaż tym razem awansem premiowane będą trzy drużyny, a nie jak w III lidze jedna. W związku z tym i trzecie miejsce jest dobre, ale my celujemy w wygranie rozgrywek. Chcemy grać z pomysłem, zgodnie z założeniami, które nakreślił nam trener. Mam nadzieję, że już od pierwszego meczu będziemy w stanie pokazywać to na boisku - zdradza nasz rozmówca.