W środowym ćwierćfinałowym spotkaniu wojewódzkiego Pucharu Polski Widzew wygrał na wyjeździe z LKS-em Kwiatkowice 6:0. Pełne 90 minut na boisku zanotował na swoim koncie Sebastian Olczak, który podkreślał, że dopóki gospodarze grali w komplecie (w 56. minucie czerwoną kartkę obejrzał zawodnik LKS-u Łukasz Kubiak), wcale nie było to łatwe spotkanie. - Podeszliśmy do tego meczu tak samo, jak do innych spotkań, bez jakiegokolwiek lekceważenia przeciwnika. Nie jest łatwo grać na tak małym boisku, gospodarze od początku wkładali w spotkanie dużo walki, więc dopóki nie strzeliliśmy drugiej i trzeciej bramki to był to pojedynek może nie tyle, że wyrównany, ale z pewnością sprawa była otwarta - powiedział zawodnik Widzewa.

W 86. minucie Olczak zaskakującym strzałem z boku boiska ustalił końcowy wynik meczu. - Chciałem strzelać, widziałem, że bramkarz rywali jest źle ustawiony i cieszę się, że udało mi się wykorzystać ten błąd. Najważniejsze jednak jest to, że udało nam się osiągnąć podstawowy cel, czyli awans do półfinału - dodał.