Rezerwy Widzewa tym razem na szóstkę!
Ładowanie...

Rezerwy

Akademia

22 April 2023 18:04

Rezerwy Widzewa tym razem na szóstkę!

Przed tygodniem rezerwy Widzewa Łódź odniosły zwycięstwo pięcioma bramkami, a teraz dodały do tego dorobku jeszcze jednego gola. Podopieczni trenera Patryka Czubaka w dobrym stylu i bez większych problemów pokonali na wyjeździe Ceramikę Opoczno 6:0.

Drugi zespół przystąpił do dzisiejszego starcia z trzema zmianami w wyjściowym składzie. Pierwsza zaszła na lewej obronie, gdzie miejsce Wiktora Preussa zajął Damian Pokorski. Oprócz tego, Łukasza Plichtę zastąpił Filip Przybułek, a Filipa Zawadzkiego Ernest Kurzawa. W kadrze zabrakło między innymi wracającego do zdrowia Konrada Niedzielskiego, który wyjątkowo pełnił rolę… kierownika drużyny.

 

Zanim spotkanie się na dobre zaczęło, od razu zostało przerwane, bo licznie zgromadzeni na trybunach przedstawiciele opoczyńskiego fan clubu Widzewa wyrzucli na murawę potok serpentyn. Gdy już gra mogła zostać wznowiona, od razu do głosu doszli czerwono-biało-czerwoni. Jeszcze w siódmej minucie, po dograniu Daniela Mąki, interweniował Krystian Trzebiński, jednak kilka chwil później nie miał żadnych szans. Z lewego skrzydła wzdłuż bramki dograł Pokorski, a piłkę do siatki wpakował z bliska Ignacy Dawid.

 

Wydawało się, że szybko strzelony gol ustawi przebieg spotkania, jednak gospodarze wcale nie zamierzali się poddawać. Bardzo groźnie zrobiło się w siedemnastej minucie, po prostej stracie Kamila Tlagi. Sam na sam z Marcelem Buczkowskim znalazł się Paweł Kowalczyk, na szczęście łódzki golkiper znakomicie interweniował. Ceramika wykonywała jeszcze rzut rożny, lecz uderzenie głową powędrowało nad bramką.

 

Podopieczni trenera Czubaka szybko opanowali sytuację na boisku i zaczęli szukać okazji do podwyższenia wyniku. Blisko było w dwudziestej minucie, gdy dwójkowo zagrali Daniel Chwałowski z Mąką. Ten pierwszy huknął na bramkę, ale zabrakło mu precyzji. Kolejne fragmenty spotkania były dość spokojne, a gra toczyła się głównie w środku pola. W 29. minucie futbolówkę do siatki wpakował Mąka, lecz sędzia dopatrzył się przewinienia i bramki nie uznał.

 

W 34. minucie kapitan mógł się już cieszyć ze swojego trafienia! W pole karne wpadł Chwałowski, jednak w ostatniej chwili piłkę zabrał mu jeden z obrońców. Dopadł do niej właśnie Mąka i pewnym strzałem pokonał Trzebińskiego. To był ostatni warty uwagi akcent pierwszej połowy, choć Ceramika kilka razy starała się zagrozić bramce Buczkowskiego. Nie przyniosło to efektu i do przerwy Widzewiacy prowadzili 2:0.

 

Przed drugą połową trener Czubak dokonał w jedenastce jednej zmiany - na skrzydle miejsce Kurzawy zajął Zawadzki. Przebieg meczu nie uległ większej zmianie - wciąż stroną dominującą byli czerwono-biało-czerwoni. W 51. minucie prawą stroną urwał się Cybulski, dograł w pole karne, jednak zrobił to zbyt późno i pozwolił na interwencję obrońcom.

 

W 56. minucie było 3:0! Mąka zagrał dwójkowo z Zawadzkim, wpadł w pole karne i strzałem z ostrego kąta podwoił swój dorobek w tym spotkaniu. Po chwili swój występ zakończył Przybułek - jego miejsce zajął Plichta. Niedługo później na murawie zameldowali się także Adam Dębiński i Wiktor Preuss. Tempo gry było bardzo spokojne - łodzianie kontrolowali wynik, a gospodarze nie mieli zbyt wielu pomysłów na to, jak im zagrozić.

 

Na niespełna dwadzieścia minut przed końcem goście wygrywali już czterema bramkami! W pole karne przedarł się wprowadzony niewiele wcześniej Preuss, wyłożył piłkę Tladze, a ten z kilku metrów pokonał opoczyńskiego golkipera. W kolejnych minutach na boisko wchodzili kolejni rezerwowi, a sporą atrakcją dla licznie zgromadzonej publiczności była efektowna oprawa zaprezentowana przez Widzewiaków z opoczyńskiego fan clubu.

 

Atrakcji nie brakowało również na boisku, gdzie obejrzeliśmy jeszcze dwa gole! W 86. minucie z rzutu wolnego wspaniale przymierzył Maciej Kazimierowicz i nie dał bramkarzowi najmniejszych szans. Kilka chwil później sam na sam wyszedł Mateusz Wołoszyn i dograł do Dębińskiego, a ten ustalił wynik na 6:0.

 

Podopieczni trenera Czubaka umocnili się na pierwszym miejscu w tabeli Betcris IV ligi. Już w środę zmierzą się na własnym terenie z Orkanem Buczek.

 

27. kolejka Betcris IV ligi

Ceramika Opoczno - Widzew II Łódź 0:6 (0:2)

0:1 - Ignacy Dawid 10'

0:2 - Daniel Mąka 34'

0:3 - Daniel Mąka 56'

0:4 - Kamil Tlaga 71'

0:5 - Maciej Kazimierowicz 86'

0:6 - Adam Dębiński 88'

 

Ceramika: Krystian Trzebiński - Oskar Korczyński (Jan Brzykcy 69'), Wojciech Pęczek, Damian Telus, Dawid Poddębniak (Kamil Jaworski 75') - Wojciech Wiktorowicz (Patryk Wijata 63'), Adam Banasiak - Ignacy Ogłoziński (Kacper Panfil 63', Kamil Juśkiewicz 78'), Mateusz Gruszczyński, Paweł Kowalczyk (Igor Tomaszewski 82') - Filip Zawiasa (Jakub Jakubczyk 82')

 

Widzew II: Marcel Buczkowski - Kamil Tlaga (Dawid Owczarek 77'), Hubert Lenart (Kaml Duda 72'), Daniel Chwałowski, Damian Pokorski (Wiktor Preuss 66') - Ignacy Dawid, Maciej Kazimierowicz, Filip Przybułek (Łukasz Plichta 57') - Kamil Cybulski (Mateusz Wołoszyn 75'), Daniel Mąka (Adam Dębiński 67'), Ernest Kurzawa (Filip Zawadzki 46')

 

Sędziował: Piotr Milczarek (Sieradz)