Remigiusz Brzeziński: Nowy prezes i wiceprezes w ciągu miesiąca
Ładowanie...

Global categories

09 January 2019 16:01

Remigiusz Brzeziński: Nowy prezes i wiceprezes w ciągu miesiąca

- Pan Zdzisław Kapka tylko formalnie jest pracownikiem Widzewa, z minimalnymi obciążeniami dla klubu. Zaoszczędziliśmy około 100 tys. zł i stworzyliśmy możliwość rozbudowania skautingu - podkreśla prezes Widzewa.

Andrzej Klemba: Jaka różnica jest między funkcją przewodniczącego rady nadzorczej a prezesa zarządu?

Remigiusz Brzeziński: Perspektywa rady nadzorczej jest zupełnie inna. To organ kontroli, który wytycza ogólne kierunki rozwoju - w tym przypadku klubu. Z punktu widzenia zarządu sprawy wyglądają zupełnie inaczej. Praca w nim jest dużo bardziej absorbująca.

Jakie ma pan pierwsze wnioski?

- Musimy dołożyć starań, by podnieść poziom organizacyjny klubu. Podobne odczucia miałem, gdy byłem w radzie nadzorczej.

Co trzeba było zrobić najszybciej?

- Jedną z najważniejszych kwestii było zakończenie współpracy ze Zdzisławem Kapką, który był zatrudniony jako skaut od sierpnia 2017 roku. Klub ponosił z tego tytułu określone koszty. Na początku stycznia doszliśmy do porozumienia, które pozwoliło zaoszczędzić znaczne środki w budżecie klubu. Pan Kapka tylko formalnie jest pracownikiem Widzewa z minimalnymi obciążeniami dla klubu. To efekt wejścia przez niego w chroniony prawem stan przedemerytalny. Poza umową nic go z klubem nie łączy. Widzew zaoszczędził około 100 tysięcy złotych, ale też stworzył sobie możliwość rozbudowania skautingu dzięki zwolnionemu etatowi.

Jakie kolejne wyzwania czekają pana i nowy zarząd?

- Rozbudowania wymaga pion sportowy. Potrzebujemy zatrudnić profesjonalnych skautów i dyrektora sportowego. Prowadzimy działania zmierzające w tym właśnie kierunku. Staramy się też jak najszybciej dopiąć kwestię zatrudnienia prezesa, wiceprezesa i dyrektora Akademii. Mam nadzieję, że stanie się to w ciągu miesiąca.

Na początku stycznie udało się wzmocnić zespół.

- Cieszymy się z tego transferu. Trener był bardzo zainteresowany sprowadzeniem tego zawodnika i dzięki współpracy z Mirosławem Leszczyńskim, obecnym dyrektorem sportowym, udało się to zrealizować. Szykujemy kolejne transfery, ale to przede wszystkim zadania pionu sportowego.