Radosław Sylwestrzak gotowy do pracy
Ładowanie...

Global categories

09 October 2017 13:10

Radosław Sylwestrzak gotowy do pracy

Obrońca Widzewa przedwcześnie zakończył udział w meczu z Turem Bielsk Podlaski z powodu starcia z jednym z rywali.

Podstawowy w talii Franciszka Smudy defensor już w 25. minucie sobotniego spotkania musiał opuścić boisko po groźnie wyglądającym kontakcie z jednym z zawodników Tura. Na szczęście ostatecznie nic groźnego Radosławowi Sylwestrzakowi się nie stało. Zgodnie z zaleceniami lekarza obrońca Widzewa potrzebował co prawda odpoczynku, ale sam przekonuje, że jest już gotowy do pracy. W związku z tym we wtorek razem z całym zespołem wznowi treningi przed kolejnym meczem, choć będzie mógł liczyć na mniejsze obciążenia niż reszta drużyny, by po sobotnim incydencie jego organizm odzyskał pełną równowagę.

Nos jeszcze trochę boli, ale głowa na szczęście już nie. Trochę oberwałem, ale nic poważnego na szczęście się nie stało. Ogólnie wszystko jest już dobrze, więc we wtorek jestem na treningu - przyznał w poniedziałek sam zawodnik, który już pali się do powrotu na boisko. - Nic złego się nie dzieje, ale na pierwszym treningu Radek trenować będzie na pewno trochę lżej od kolegów. Reszta drużyny po meczu nie narzeka na żadne dolegliwości - zdradza Hubert Gołąbek, drużynowy fizjoterapeuta.