Radosław Sylwestrzak: Łapiemy pozytywny kontakt
Ładowanie...

Global categories

07 February 2018 08:02

Radosław Sylwestrzak: Łapiemy pozytywny kontakt

Środkowy obrońca Widzewa zapewnia, że wykonana podczas zgrupowania praca zaprocentuje w przyszłości. Podkreśla przy tym, że przebudowana drużyna poznaje się coraz lepiej.

Widzewiacy od poniedziałku przebywają w Uniejowie na obozie, który przygotować ma zespół do skutecznej walki wiosną o awans do II ligi. Zorganizowane przez sztab szkoleniowy treningi wymagają od zawodników pełnej koncentracji i sporego nakładu sił. Nie jest to jednak dla nich niespodzianką.

- Ciężka praca zapowiadana była już dużo wcześniej, więc trudno mówić o jakimkolwiek zaskoczeniu. Każdy daje z siebie sto procent. Musi to zaprocentować w lidze - zapewnia Radosław Sylwestrzak, który nie obawia się wzmożonego wysiłku.

- Na pewno obciążenia, zwłaszcza te z popołudniowych zajęć w hali, można odczuć. Treningi są bardzo siłowe, a przy tym z każdym dniem się nawarstwiają. Ale o to chodzi. To jest specyfika tego okresu. Musimy ładować akumulatory, żeby wszystko dało efekt wiosną - dodaje podstawowy jesienią obrońca Widzewa.

Warunki w Uniejowie, mimo mrozu, są bardzo dobre. Łodzianie korzystać mogą z różnych obiektów, a trenerzy mają swobodę przygotowywania zajęć zgodnie nie tylko z zakładanymi planami, ale też z bieżącymi potrzebami.

- Wszystko jest na miejscu. Boiska przygotowane są bardzo dobrze. Dodatkowo, w ramach odnowy biologicznej możemy korzystać z kompleksu termalnego. Nie ma na co narzekać. Możemy skupić się na treningu i pracy, którą wykonać musimy w najlepszy możliwy sposób - zaznacza nasz rozmówca.

W stosunku do rundy jesiennej sezonu 2017/2018 kadra Widzewa uległa przebudowie. Pojawiło się w niej kilku nowych zawodników, którzy wiosną stanowić mogą ważne ogniwa mierzącego w awans zespołu. Ważne, by okres przygotowawczy posłużył również bliższemu poznaniu się piłkarzy.

- Dogadujemy się bardzo dobrze już od samego początku. Nie ma żadnego problemu ani - w przypadku zawodników zagranicznych - bariery językowej . Łapiemy kontakt na boisku i poza nim, w bardzo pozytywnym wymiarze - wyjaśnia Sylwestrzak, zapewniając, że zna już imiona wszystkich nowych kolegów.