Global categories
Radosław Sylwestrzak: Cieszy kolejny mecz zagrany na zero z tyłu
W sobotnim spotkaniu przy alei Piłsudskiego na murawie często iskrzyło. Pojawiły się emocje nie tylko sportowe. - To był ciężki mecz dla nas i dla gości, ale również dla sędziego, który pokazał nam dwie czerwone kartki. Nie będę jednak komentować jego pracy - stwierdził kategorycznie Radosław Sylwestrzak.
Przyjezdni potwierdzili w Sercu Łodzi, że dysponują jedną z najlepszych formacji obronnych w lidze. W starciu z liderem udało im się zachować czyste konto, a łącznie w 16 meczach stracili zaledwie dziewięć bramek.
- Zgadza się, chociaż trzeba brać pod uwagę fakt, że od 15. minuty graliśmy w dziesięciu, a od 68. w dziewięciu, a mimo to stwarzaliśmy sobie okazje do zdobycia bramki. Nie wyglądało to znowu tak, że drużyna z Bełchatowa, mimo przewagi aż dwóch zawodników, zamknęła nas na naszej połowie i ciągle atakowała. Ale cieszy to, że zagraliśmy na zero z tyłu - podkreślił.
Następny mecz podopieczni Radosława Mroczkowskiego zagrają na wyjeździe z kolejnym pretendentem do awansu - Olimpią Grudziądz. Szkoleniowiec Widzewa, z powodu kartek pokazanych w starciu z PGE GKS-em Bełchatów, nie będzie mógł skorzystać z takich zawodników, jak Dario Kristo czy Daniel Świderski.
- Mamy szeroką kadrę i na każdej pozycji jest kilku piłkarzy na tym samym, wysokim poziomie. Pozostaje tylko kwestia kto zagra za kogo. Razem, jako drużyna, dalej robimy swoje - zauważył obrońca, który nie przegrał już 39 kolejnych meczów w barwach Widzewa.