W sobotę widzewiaków czeka kolejne spotkanie z drużyną z czołówki tabeli II ligi. - W Grudziądzu kończymy rundę jesienną, później czeka nas kolejny wyjazd, inaugurujący rundę rewanżową. Oba te mecze są dla nas ważne, choć na razie oczywiście skupiamy się na tym najbliższym. Każdy zespół ma swoje mocne strony i tak samo jest z Olimpią Grudziądz. Występuje tam spore grono zawodników z doświadczeniem w wyższych ligach, więc na pewno będzie to kolejny trudny mecz - mówił podczas spotkania z mediami trener Radosław Mroczkowski.

Wiadomo, że w Grudziądzu z powodu pauz za kartki nie zagrają Dario Kristo, Sebastian Kamiński i Daniel Świderski. - Są inni. Takie sytuacje się zdarzają, więc nie ma nad czym za bardzo płakać, mamy różne możliwości i na pewno z nich skorzystamy. Są zawodnicy, którzy palą się do gry i chcą się pokazać. Po to kadra jest szeroka, by móc z niej korzystać w trudnych momentach. Mam nadzieję, że ci zawodnicy, którzy fajnie pokazują się w treningach przełożą to na dobry mecz, o ile oczywiście dostaną szansę - dodał szkoleniowiec Widzewa.

Na szczęście po meczu z PGE GKS-em Bełchatów żaden z piłkarzy nie narzeka na większe problemy ze zdrowiem. - Wszyscy są zdrowi, oczywiście pojawiają się drobne stłuczenia, ale to normalne po meczach. Nikt specjalnie nie narzeka, więc nie powinno być z tym problemu - podsumował Radosław Mroczkowski.