Widzew wygrał w Uniejowie z Polonią Warszawa 3:1. Bramki dla łodzian zdobyli Kacper Falon i Przemysław Banaszak (dwie). - Był to dla nas dobry sprawdzian i możliwość sprawdzenia wszystkich zawodników. Zagrali w większości po 45 minut w dwóch różnych układach i z tego też jesteśmy zadowoleni. Oczywiście zawsze może być lepiej. Nie wszystkie fragmenty w naszej grze wyglądały dobrze, ale wiem, jaka jest obecnie objętość pracy wykonywanej przez zawodników. Były momenty, w których potrafiliśmy skonstruować fajne akcje, ale pojawiły się też błędy, o czym świadczy chociażby stracona bramka - mówił trener Radosław Mroczkowski.

Zwycięstwo łodzian mogło być jeszcze bardziej okazałe, bo zwłaszcza w drugiej połowie zespół wypracował sobie sporo dogodnych okazji. - Jesteśmy na określonym etapie przygotowań i wiemy, że teraz nie może być perfekcyjnie. Z wielu fragmentów da się wyciągnąć sporo pozytywów. Pierwszy raz w tym roku graliśmy na trawie, prawdopodobnie kolejny mecz też odbędzie się na takiej nawierzchni i to jest dobre. Cieszy, że obyło się bez urazów - dodał szkoleniowiec.

Podobnie jak w pierwszym sparingu z Bronią Radom, i tym razem trener Mroczkowski podzielił drużynę na dwie jedenastki. Większość zawodników zagrała dziś po 45 minut. - Oczywiście w kolejnych spotkaniach pojawią się rotacje. Im bliżej będzie rozgrywek ligowych, tym składy bardziej wynikać będą z przebiegu rywalizacji. Dziś chcieliśmy, aby wszyscy zawodnicy mieli w miarę równe obciążenia - podsumował.