Czwartą odsłonę cyklu re-transmisji historycznych meczów Widzewa poświęcono towarzyskiemu turniejowi, rozegranemu w trakcie zgrupowania czerwono-biało-czerwonych w Hiszpanii. Łodzianie po odprawieniu norweskich klubów Molde FK, Tromso IF oraz duńskiego FK Kopenhaga zmierzyli się z arcybogatym Szachtarem Donieck.

Klub z Ukrainy, dotowany przez oligarchę Rinata Achmetowa, był naszpikowany zawodnikami, którzy w późniejszych latach zostali wytransferowani z Doniecka za sumę ponad 200 milionów euro. Zespół prowadzony przez Radosława Mroczkowskiego był skazywany na porażkę, jednak łodzianie stawili opór faworyzowanym Ukraińcom.

Tradycyjnie w studiu WidzewTV ”wirtualnie” gościli zawodnicy biorący udział w przedstawianym spotkaniu. Połączono się między innymi z grającym obecnie w tureckim Gazientepsporze Bartłomiejem Pawłowskim. - Pamiętam, że gdy przychodziłem do klubu, to większość rzeczy związanych z tym zgrupowaniem było już dopięte. W jego trakcie przygotowywaliśmy się fizycznie, a potem wzięliśmy udział w turnieju z renomowanymi markami europejskimi. Jeśli chodzi o mecz z Szachtarem, to po rywalach było widać, że są na większej świeżości. Odstawaliśmy fizycznie, ale nie poddawaliśmy się i w drugiej połowie pokazaliśmy swoją wartość. Po meczu chciałem wymienić się koszulkami z Dario Srną, po stronie którego grałem przez całe spotkanie, ale niestety ktoś mnie ubiegł - wspominał starcie pomocnik, który zdobył honorową bramkę dla łodzian po bardzo ładnej indywidualnej akcji.

Warto dodać, że świeżość przeciwników wynikała z faktu zbliżającego się dla nich dwumeczu z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów. To tylko potwierdza klasę rywali, z którym przyszło mierzyć się widzewiakom.

Jedynym zawodnikiem z tamtego spotkania, który również dziś znajduje się w kadrze Widzewa, jest Krystian Nowak, który w 2013 roku dopiero rozpoczynał swoją przygodę z seniorskim futbolem. W trakcie meczu Krystian miał okazję mierzyć się z takimi wschodzącymi gwiazdami futbolu, jak Fernandhinho czy Diego Costa. - Już wtedy było widać, ze to zawodnicy na wysokim poziomie. Miałem wówczas 18 lat, a okres przygotowawczy był dla mnie okazją do tego, by udowodnić trenerowi, że warto na mnie stawiać. Między innymi dzięki późnemu przylotowi na zgrupowanie Princewilla Okachiego udało mi się to i wskoczyłem na wiosnę do składu - wspomniał obrońca, który obecnie leczy kontuzję.

W meczu przez większą część gry przewagę miał Szachtar, który ostatecznie wygrał 2:1 i cieszył się z wygranej w całym towarzyskim turnieju. Dla łodzian miłym akcentem za zajęcie drugiego miejsca była nagroda finansowa w wysokości 30 tysięcy euro, która pokryła koszt zgrupowania.

Po zakończeniu transmisji do studia dołączył również Mariusz Rybicki, obecnie zawodnik pierwszoligowej Warty Poznań. - Doskonale pamiętam ten mecz i rzeczywiście było na kim oko zawiesić w zespole rywali. Przeciwko nam grały wielkie nazwiska. Jestem pod wrażeniem faktu, że miałem okazję mierzyć się z takimi zawodnikami - opowiedział pomocnik, który reprezentował barwy Widzewa w latach 2011-2015.

Czwartym gościem prowadzącego studio Arkadiusza Stolarka był Sebastian Radzio, który obecnie współtworzy klub Andrespolia Wiśniowa Góra, a w starciu z Szachtarem miał nawet okazje do zdobycia bramki, a po faulu na nim, który popełnił Srna, powinien być podyktowany rzut karny. Zachęcamy do obejrzenia całej RETROnsmisji, która dostępna jest na oficjalnym kanale klubowej telewizji WidzewTV. Zapraszamy do ponownego przeżycia emocji związanych z występem piłkarzy Widzewa w towarzyskim turnieju Copa del Sol.