RETROnsmisja: Widzew kontra francuski potentat
Ładowanie...

Global categories

23 May 2020 10:05

RETROnsmisja: Widzew kontra francuski potentat

Na początku było... kasyno. A dokładniej mówiąc związek zawodowy pracowników sklepów spożywczych firmy Casino z francuskiego miasta Saint-Etienne, którego członkowie postanowili w 1919 roku założyć klub piłkarski.

Słowo "Casino" szybko zostało usunięte z nazwy klubu z powodu zakazu ze strony władz francuskiej piłki, a po kilku zmianach w lipcu 1933 roku drużyna przyjęła nazwę Association Sportive de Saint-Etienne. Takie były początki klubu, który do dzisiaj jest najbardziej utytułowaną drużyną we Francji jeśli chodzi o liczbę tytułów mistrza kraju. AS Saint-Etienne ma ich dziesięć i nawet dotowane w ostatnich latach setkami milionów petrodolarów Paris Saint-Germain ma na razie na koncie "tylko" dziewięć.

W przypadku zespołu Zielonych, bo taki przydomek nosi drużyna z Saint-Etienne, większość mistrzostw Francji została wywalczona pod koniec lat 60. i w latach 70. XX wieku. To wtedy ten zespół zaczął notować sukcesy również w Europie. Jeszcze na początku lat 70. warszawska Legia zdołała wyeliminować ten francuski klub w Pucharze Mistrzów, ale już w kolejnych latach to pucharowi rywale Zielonych coraz częściej przegrywali dwumecze z tym zespołem. W 1975 roku AS Saint-Etienne dotarło do półfinału Pucharu Mistrzów, eliminując w 1/4 finału mistrza Polski - Ruch Chorzów.

Rok później drużyna trenera Roberta Herbina dotarła już do samego wielkiego finału ówczesnej Ligi Mistrzów, w którym przegrała 0:1 z Bayernem Monachium. Wiosna 1977 to z kolei ćwierćfinał Pucharu Mistrzów po wyeliminowaniu m.in. PSV Eindhoven. W tym czasie Widzew wywalczył swoje pierwsze wicemistrzostwo Polski i jesienią 1977 roku po wyeliminowaniu Manchesteru City, w kolejnej rundzie nie dał rady wspomnianemu PSV.

W następnym roku wszyscy kibice żyli mistrzostwami świata w Argentynie, gdzie z dobrej strony pokazały się dwie wschodzące gwiazdy światowej piłki - Polak Zbigniew Boniek z Widzewa oraz Francuz Michel Platini z AS Nancy. Minął rok i obaj spotkali się w czerwcu 1979 roku w... jednej drużynie, występując w Buenos Aires w zespole Reszty Świata w meczu z Argentyną, która rok wcześniej wygrała mundial. Platini był już wtedy zawodnikiem AS Saint-Etienne.

Obaj piłkarze zaprzyjaźnili się, ale piłkarski los spłatał im figla, bo już kilka miesięcy później Widzew, który dopiero co wywalczył drugie wicemistrzostwo Polski, tym razem pod wodzą trenera Stanisława Świerka, w pierwszej rundzie Pucharu UEFA wylosował właśnie zespół z Saint-Etienne. Drużyna RTS-u stanęła przed kolejnym trudnym wyzwaniem, a kibice i dziennikarze zastanawiali się czy widzewiaków będzie stać na odniesienie pierwszego w historii klubu zwycięstwa w europejskich pucharach, a łódzkie gazety podgrzewały atmosferę m.in. tytułami w stylu "Czekamy na wielki mecz!"

Teraz starsze pokolenie kibiców Widzewa będzie mogło przypomnieć sobie, a młodsze po raz pierwszy obejrzeć tamto spotkanie drużyny RTS-u z AS Saint-Etienne w Pucharze UEFA sezonu 1979/1980 w ramach kolejnej RETROnsmisji przygotowanej przez ekipę WidzewTV. Program rozpocznie się w sobotę 23 maja, tradycyjnie o godzinie 18:00, na antenie WidzewTV. Okazję do podzielenia się swoimi wspomnieniami i wrażeniami otrzymają kibice czerwono-biało-czerwonych, którzy za pośrednictwem numeru telefonu 42 288-68-68 będą mogli połączyć się ze studiem klubowej telewizji.

Oprócz tego, na widzewiaków czekać będzie interaktywny czat na żywo, oraz możliwość wysłuchania rozmów z uczestnikami tamtego meczu - Andrzejem Możejko, Andrzejem Gręboszem, Zdzisławem Rozborskim, Ryszardem Kowenickim i... Zbigniewem Bońkiem. Mecz zostanie pokazany bez oryginalnego komentarza, a w rolę komentatora po raz kolejny wcieli się dobrze znany kibicom Widzewa Arkadiusz Stolarek.