RETROnsmisja: Bułgarski horror i thriller w jednym, czyli Widzew kontra Litex
Ładowanie...

Global categories

16 May 2020 15:05

RETROnsmisja: Bułgarski horror i thriller w jednym, czyli Widzew kontra Litex

Ta historia ma swój początek 20 października 1998 roku na stadionie Wisły Kraków, gdy w czasie meczu Pucharu UEFA z AC Parmą, jeden z piłkarzy gości - Dino Baggio - zostaje trafiony w głowę nożem rzuconym z trybun.

To skandaliczne zdarzenie zakończyło się dla Wisły wykluczeniem z europejskich pucharów na kolejny sezon, akurat wtedy, gdy wywalczyła pierwsze od 21 lat mistrzostwo Polski. W sezonie 1999/2000 wiślaków w eliminacjach Ligi Mistrzów miał zastąpić Widzew, który zapewnił sobie wicemistrzostwo.

Zespół prowadził wtedy trener Marek Dziuba, były piłkarz Widzewa. On też rozpoczął nowy sezon z drużyną widzewiaków oraz komentował w mediach wylosowanie w eliminacjach Champions League - mistrza Bułgarii, Liteksu Łowecz. Jednak już po pierwszej kolejce nowego sezonu Dziuba niespodziewanie odszedł z Widzewa, a na jego miejsce pojawił się Grzegorz Lato, były wielokrotny reprezentant Polski i król strzelców mundialu z 1974 roku.

Lato przejął drużynę Widzewa dosłownie "z marszu" i już na dzień dobry przegrał 1:4 w Chorzowie z Ruchem. Zaraz po tym meczu łodzianie wyruszyli na pierwszy mecz eliminacji Ligi Mistrzów do Bułgarii. Kibice mogli mieć duże obawy przed pierwszym spotkaniem. Nie chodziło tylko o zawirowania w zespole i słabą formę zawodników, ale również o fatum związane z historią spotkań polskich klubów z bułgarskimi. Przed dwumeczem Widzewa z Liteksem polskie drużyny wygrały tylko jedną z siedmiu pucharowych rywalizacji z klubami z Bułgarii. Ponadto, tam przegrały wszystkie mecze, tracąc średnio po 3-4 gole.

Nie inaczej było również z Widzewem. Wprawdzie do 80. minuty łodzianie przegrywali w Łoweczu tylko 0:1, ale w 10 ostatnich minutach meczu gospodarze zdobyli aż 3 bramki, między innymi dzięki pomocy niemieckiego sędziego Heynemanna. Ostatecznie Widzew przegrał mecz w Łoweczu 1:4, bo Artur Wichniarek w końcówce zdobył bramkę z rzutu karnego. Po meczu nastroje w zespole RTS-u były różne. Wspomniany "Wichniar" nie przebierał w słowach, komentując pracę sędziego. Rafał Pawlak uważał, że szanse awansu Widzewa zmalały do 30 procent, za to Sławomir Gula był gotowy przyjmować zakłady, że w Łodzi widzewiacy wygrają 3:0 i awansują dalej.

Teraz kibice Widzewa będą mogli przypomnieć sobie, lub po raz pierwszy obejrzeć, rewanżowy mecz z mistrzami Bułgarii i pogoń widzewiaków w odrabianiu strat z pierwszego spotkania. W najbliższej RETROnsmisji mecz zostanie wyemitowany z oryginalnym komentarzem. Ponadto widzowie będą mogli wysłuchać rozmów z uczestnikami rewanżowego meczu z Liteksem - Sławomirem Gulą, Tomaszem Łapińskim, Arturem Wichniarkiem i Rafałem Pawlakiem.

RETROnsmisja rozpocznie się w sobotę 16 maja, tradycyjnie o godzinie 18:00, na antenie WidzewTV. Okazję do podzielenia się swoimi wspomnieniami i wrażeniami otrzymają kibice czerwono-biało-czerwonych, którzy za pośrednictwem numeru telefonu 42 288-68-68 będą mogli połączyć się ze studiem klubowej telewizji. Oprócz tego, na widzewiaków czekać będzie interaktywny czat na żywo, konkursy z atrakcyjnymi nagrodami i oczywiście główny punkt programu, czyli retransmisja pucharowego spotkania Widzew - Litex Łowecz z 1999 roku.