Przemysław Kita otworzył wynik spotkania z Błękitnymi Stargard. Walcząc o piłkę w końcowej fazie akcji snajper Widzewa doznał kontuzji kolana. Uraz okazał się na szczęście dużo mniej groźny niż można było zakładać jeszcze w piątek. Badania rezonansem magnetycznym wykluczyły najpoważniejsze konsekwencje.

25-letni snajper musi jednak odpocząć od treningu i gry. W najbliższym dniach Kita pracować będzie indywidualnie pod okiem klubowych fizjoterapeutów.