Global categories
Przemysław Kita trenuje z resztą drużyny
Doświadczony zawodnik nabawił się poważnego urazu w lutym 2020 roku, podczas jednego z meczów kontrolnych przed rundą wiosenną sezonu 2019/2020. Kontuzja wykluczyła go z gry na długie miesiące, ale czas oczekiwania na jego powrót właśnie dobiegł końca. W zeszłym tygodniu Przemysław Kita rozpoczął z drużyną przygotowania do wznowienia rozgrywek ligowych. - Przemek zakończył już rehabilitację. Przeszedł badania, które umożliwiły mu powrót do pełnego treningu z cała drużyną. Będzie teraz stopniowo wprowadzany do gry w meczach sparingowych, żeby mógł pomóc drużynie już w lidze - potwierdza Ewelina Bućko, klubowa fizjoterapeutka, która na bieżąco kontroluje stan zdrowia napastnika.
Po dłuższym rozbracie z piłką i boiskiem Kita musi stopniowo wchodzić na kolejny poziom obciążeń. Ważną rolę w tym procesie pełnić będzie sztab szkoleniowy i medyczny klubu, który musi mieć nad przebiegiem tej pracy pełną kontrolę. - Staramy się nie dawać mu odczuć, że go obserwujemy, choć oczywiście musimy to robić. Ważne, żeby on nie myślał o tym kolanie, tylko starał się zachowywać normalnie, jakby tej operacji nigdy nie było. Zwracamy uwagę na to, gdzie jest czy jak biega, żeby mieć pewność, że nie dzieje się nic złego. Przemek jest na tyle świadomy, że wie, że musi dodatkowo przygotować się przed treningiem i poświęcić więcej czasu na regenerację i odnowę po pracy - dodaje Bućko.
Sam Kita przede wszystkim cieszy się z tego, że może wrócić do pracy z resztą kolegów i ponownie poczuć klimat piłkarskiej szatni. Zawodnik zdaje sobie również sprawę, że czeka go trudne wyzwanie, dlatego podchodzi do niego bardzo poważnie. - Przygotowywałem się z trenerem Kamilem Migdałem do wejścia w trening z drużyną. Pracuję już normlanie z zespołem. Początki są oczywiście ciężkie, ale z treningu na trening powinno być lepiej. Bardzo brakowało mi szatni. Zawsze coś się wtedy działo. A jak samemu jeździ się tylko na rehabilitację to towarzystwa brakuje jeszcze bardziej, zwłaszcza takiej osobie jak, jak, która bardzo lubi kontakt z innymi - podkreśla wychowanek Włókniarza Pabianice.
Już w najbliższą sobotę Widzew rozegra premierowy w tym roku sparing. Czy będzie to również okazja do pierwszego od dawna występu Kity w czerwono-biało-czerwonych barwach? - Nie odczuwam już bólu kolana. Jest dobrze i z tego się cieszę. Na razie pracuję. Na pewno czeka mnie rozmowa z trenerem odnośnie mojej roli w drużynie. W minionych dniach mieliśmy głównie testy, ale zaraz zaczynamy sparingi, więc sam jestem ciekaw jak to będzie - zaznacza Kita, który dotychczas rozegrał w Widzewie 16 meczów ligowych i dwa pucharowe, zdobywając w nich cztery bramki.