Global categories
Przemysław Cecherz: Nie będzie meczów ostatniej szansy
Widzew Łódź długo liczył się w walce o awans do II ligi, ale po ostatniej porażce stracił już matematyczne szanse na promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Nie ma to jednak wpływu na przebieg treningów i sposób przygotowywania się do ostatnich w tym sezonie meczów - W podejściu do pracy całej drużyny nic się nie zmieniło. Normalnie przygotowujemy się do pracy i robimy wszystko, żeby wygrać kolejne mecze. Cały tydzień trenujemy, również w sobotę, a w niedzielę ruszamy do Ostródy na mecz - wyjaśnił nam Przemysław Cecherz.
Szkoleniowiec Widzewa nie ma zamiaru weryfikować w dwóch ostatnich meczach ligowych przydatności poszczególnych zawodników. Opiekun czerwono-biało-czerwonych przekonuje, że każdy zawodnik miał równe szanse i tyle samo czasu przez całą rundę wiosenną. Nie będzie więc meczów ostatniej szansy dla zawodników, którzy dotychczas nie przekonali do siebie sztabu. - Wystawiamy ten skład, który jest w danym tygodniu pracy najlepiej dysponowany. Inne podejście byłoby niepoważne, bo każdy miał pół roku, żeby udowodnić swoją przydatność. Te dwa mecze nic tu nie zmienią. Dlatego w niedzielę zagra najmocniejszy na ten moment skład - podkreślił.
Czy w związku z tym szansę kolejnego występu otrzymać może Grzegorz Brochocki, który z dobrej strony pokazał się w starciu z Finishparkietem Nowe Miasto Lubawskie? - Grzesiek jest brany pod uwagę, bo to młody chłopak, który trenuje z nami już pół roku. Pomalutku trzeba mu dawać szansę, jeśli jest ku temu okazja - zaznaczył Cecherz, dając jednocześnie do zrozumienia, że na korzyść młodego napastnika działać mogą problemy zdrowotne w zespole.
- Mamy problemy zdrowotne. Na zwolnieniu lekarskim są Krzysiek Możdżonek i Michał Czaplarski. We wtorek na treningu źle upadł na rękę Paweł Broniszewski i ma odprysk w kości łokciowej. W związku z tym ma rękę w gipsie. Na piątkowych zajęciach odezwało się z kolei ponownie zapalenie ścięgna Achillesa u Adriana Budki. Dopiero jutro będziemy wiedzieć, jaka jest tego przyczyna i czy zawodnik będzie do naszej dyspozycji w niedzielę - zdradził szkoleniowiec.
Wiadomo już też, że do drużyny rezerw Widzewa na sobotni mecz z AKS-em SMS-em Łódź oddelegowani zostali Patryk Strus i Konrad Reszka.