Główne założenia programu przedstawili jego autorzy - Marcin Płuska i Kamil Migdał. Celem jest przygotowanie zawodnika do gry w pierwszym zespole pod względem wszystkich aspektów związanych z profesjonalnym uprawianiem piłki nożnej.

- Chcemy stworzyć profesjonalną ścieżkę rozwoju i mamy nadzieję, iż zaowocuje to tym, że młodzi piłkarze znajdą się w pierwszej drużynie - mówi Kamil Migdał, trener przygotowania fizycznego w Akademii. - Zawodnicy będą musieli prowadzić rozszerzony dziennik, co też powinno skłonić ich do zawodowego podejścia do piłki nożnej. Ten program ma formułę otwartą. Każdy może się do niego dostać, ale też może z niego wypaść. Co pół roku będziemy oceniać postępy zawodników - dodaje.

Do pierwszej edycji "Programu Talent" wybrano 11 młodych piłkarzy Akademii (z roczników 2001-2005): Dawida Telestaka, Patryka Glicnera, Jakuba Kocha, Mateusz Malca, Wiktora Firasiewicza, Wiktora Darocha, Dawida Owczarka, Damiana Związka, Szymona Mirowskiego, Patryka Banasiaka i Maksymiliana Łukasika. Zawodnicy dowiedzieli się o tym podczas klubowej wigilii Akademii Widzewa.

- Dla mnie bardzo ważne jest to, że oprócz rozwoju sportowego, klub chce także zająć się sferą mentalną tych młodych chłopców i ich nauką - mówi Agnieszka Związek, mama Damiana.

Zawodnicy zakwalifikowani do pierwszej edycji projektu mogą liczyć m.in. na dodatkowe treningi, w tym także mentalne, nadzór edukacyjny, wyznaczenie ścieżki rozwoju, a także dofinansowanie do obozu czy sprzętu piłkarskiego.

Autorzy programu rozpisali, jak będzie wyglądało najbliższe pół roku dla zawodników należących do programu. W każdym tygodniu czeka ich dodatkowy trening, który przeprowadzą szkoleniowcy Akademii - m.in. Sebastian Madera, Kamil Migdał czy Jakub Grzeszczakowski. Młodzi zawodnicy dowiedzą się także, jak budować wizerunek w mediach i social mediach.

- Czuję, że moja praca została doceniona. To dla mnie wielka szansa, by w przyszłości zagrać w pierwszej drużynie na tym pięknym stadionie. Jestem w "Programie Talent" i doskonale wiem, że to wiąże się z kolejnymi wyrzeczeniami. Chcę jednak pracować, by zrealizować marzenie - zapewnia Dawid Owczarek, piłkarz rocznika 2004. - Bardzo podoba mi się to, że będę miał dodatkowe zindywidualizowane treningi. Dla mnie jako obrońcy zajęcia z Sebastianem Maderą na pewno przyniosą korzyści - dodaje.