Śnieg i mróz sprawiły, że na trawie pojawiła się m.in. pleśń pośniegowa. Włączenie podgrzewania murawy i zabiegi pielęgnacyjne greenkeeperów sprawiły (opryski, rozłożenie agrowłókniny przyspieszającej wegetację), że nadawała się do rozegrania meczu z Victorią Sulejówek.

Ej, co pan robi?
- No jak to co? Dziurawię murawę! 😉 #SerceŁodzi pic.twitter.com/JDzuVs1dr8

— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) March 14, 2018

W tym tygodniu pracownicy firmy zajmującej się murawą ponownie pojawili się na stadionie. We wtorek wykonywali tzw. szczelinowe dosiewanie trawy. Na środę zaplanowano wertykulację, czyli napowietrzanie murawy. Specjalna maszyna wykonuje płytkie pionowe cięcie trawnika w celu częściowego usunięcie próchnicy, stworzenia lepszych warunków dla dopływu powietrza i wody do strefy korzeniowej.

Według pracowników firmy doprowadzenie murawy do bardzo dobrego stanu powinno zająć około miesiąca. Wiele będzie też zależało od pogody.